 |
znów wybucha w nas permanentne siódme niebo!♥
|
|
 |
lubię po melanżu mieć blisko do domu.
|
|
 |
jeśli chodzi o rodzinę, to w głębi duszy zawsze zostajemy dziećmi, bez względu na wiek potrzebujemy mamy, która przytuli i powie 'kocham Cię' , potrzebujemy taty, przy którym wszystkie smutki znikają, potrzebujemy sernika babci i jej ponadczasowego uśmiechu, nie raz mamy ochotę po raz setny posłuchać opowieści dziadka o tym jak wyglądało życie dawno temu. zawsze potrzebujemy miejsca, które można nazwać domem, potrzebujemy ludzi, z którymi spędzimy Święta Bożego Narodzenia, ludzi którzy niezależnie od Twoich upadków, błędów, niezależnie od upływu lat, cały czas kochają Nas równie mocno./ nervella
|
|
 |
traktował mnie jak dziecko, gdy biegałam w czasie deszczu po mieście natychmiast przybywał z parasolem, w chłodniejsze dni skrupulatnie pilnował, abym miała dokładnie zapiętą kurtkę, potrafił głaskać mnie po głowie jak kilkuletnią dziewczynkę, ale gdy rzuciłam w Jego stronę dobitne 'spierdalaj' - nie pomyślał, że to tylko mój dziecięcy, chwilowy kaprys, odszedł biorąc te słowa za śmiertelnie poważne. kretyn. / nervella.
|
|
 |
co się ze mną stało , gdzie ja zaszłam i czy kiedyś będę mogła wrócić do poprzedniego stanu ? nie podoba mi się wrzeszczenie na całe gardło w kuchni , żeby wszyscy mi dali spokój kiedy proszą , żebym wyszła z psem , zaraz mi braknie kubków , bo prawie wszystkie już pozbijałam , pies z podkulonym ogonem schodzi mi z drogi bojąc się , że znowu dostanie za nic , już nie jestem oczkiem w głowie ojca , nie rozmawiam z własnym rodzeństwem , do babci nawet nie wchodzę , bo ostatnio wyjebałam z jej domu na nią bluźniąc bo coś powiedziała na matke , miesiąc temu najbliższemu przyjacielowi kazałam wyjść z własnego mieszkania i najchętniej obiłabym mu wtedy mordę . spokój daje mi tylko kubek zielonej herbaty z opuncją i dobra książka w łóżku po północy , ciepła kąpiel , kiedy wszyscy w domu już śpią i spacery popołudniami po parku . i niech się nikt nie dziwi , że tak często proszę , żeby właśnie On mnie przytulił , tak strasznie tego potrzebuję .
|
|
 |
zimowy Kraków jest przytłaczający. / nervella.
|
|
 |
na razie jestem w dość bezpiecznej strefie - nie kocham go, wciąż bez problemu mogę powiedzieć mu przelotne 'żegnaj' , mam nadzieję, że obędzie się bez spektakularnych zmian. / nervella.
|
|
 |
ludzie, którzy kochają, nie zostawiają nas bez słowa, nie potrafią odejść, tak zwyczajnie, normalnie, bez skrupułów, ludzie którzy kochają, trwają przy nas bez względu na wszystko. inaczej to tylko imitacja rzekomej miłości.. . nervella.
|
|
 |
nie potrafiłam zrozumieć co Nim kierowało, nie potrafiłam odczytać Jego intencji, wielokrotnie zastanawiałam się co kryję się w tym tajemniczym spojrzeniu, niepotrzebnie szukałam przyczyn i celów Jego zachowań, gubiłam się w Jego logice i indywidualnym toku myślenia, ale ani przez sekudnę przez myśl mi nie przeszło, że On jest tak zwyczajnie, po ludzku samotny . to wydawało się zbyt proste zwazając na to jakim człowiekiem był. / nervella.
|
|
 |
i niby nic do niego nie czujesz, jest tysiące spraw ważniejszych od niego pod których stertą od dawna leży zakopany, nie myślisz o nim, nie wspominasz pocałunków, rozstań, niekontrolowanych ataków śmiechu, wspólnych melanży i wakacji, nie istnieje dla Ciebie, a jednak gdy wchodzisz na fejsa i zauważasz, że jest w związku łamiesz się, wspomnienia odżywają, Jego zapach tańczy obok Ciebie a łzy mimowolnie napływają do oczu, zapalasz papierosa, którego ledwo co utrzymujesz w drżącej dłoni. znów myślami wracasz w przeszłość, nie tą kolorową, ale w tą w której padło o kilka słów za dużo. on ciągle istnieje, serca nie można oszukiwać bez końca. zawsze wygra z rozumem. prędzej czy później. / nervella
|
|
|
|