 |
|
dotyk twój i nic już nie jestem pewna.
|
|
|
|
Przebudziłeś się dopiero wtedy , gdy chciałam przestać o Ciebie walczyć.
|
|
|
|
spadło mi na głowę niebo o brązowych oczach.
|
|
|
|
mieć Cię na wyłączność. pachnieć Tobą. topić się w Twoim spojrzeniu. godzinami, smakować Twoich ust. zbereźne, te moje marzenia, nie sądzisz?/abstracion
|
|
|
|
zdaję sobie sprawę z tego, że jutro będzie i posiadam sumienie. to, są powody przez które, nigdy nie przyznaję się do miłości./abstracion
|
|
|
|
obawiam się każdej z nocy. nie. nie boję się ciemności. obawiam się tych godzin, obsesyjnego analizowania, sensu życia. obawiam się myśli, przypominających mi o Twoim istnieniu./abstracion
|
|
|
|
chłonęłam sercem, każdą setną sekundy spędzoną z Nim /abstracion
|
|
|
|
i uwierz, że mój idiotyczny uśmiech na Twój widok, wcale nie jest codziennie ćwiczony przed lustrem./abstracion
|
|
|
|
jeśli nie musisz to nawet nie patrz na mnie.
|
|
|
|
najbardziej boli jak mnie ignorujesz.
|
|
|
|
kochałam go za to, za co inni go nienawidzili. to ja tolerowałam jego widzi mi się, akceptowałam kretyńskie pomysły. nie potrafił tego docenić.
|
|
|
|
tak pięknie patrzysz, gdy się mną bawisz.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
