głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika buahahaa

  CZ4.   Parę łez poleciało Tobie po policzkach. 'Spróbuj  daj mi ostatnią szansę.' Powiedziałeś po chwili milczenia. 'Mogę się do Ciebie przytulić? Tylko  nie przyjmuj tego  jako zgodę na Twoje warunki. Po prostu chcę Cię poczuć. Może po raz ostatni.' Sam mnie przytuliłeś. Stałam tak w Twoich ramionach  czując Twój zapach  a Ty wplatałeś swoje dłonie w moje włosy. Grzywkę miałam mokrą od Twoich łez  sama zaczęłam szlochać. Pocałowałeś mnie w głowę i w rękę i odszedłeś. Podeszłam do okna  akurat  gdy Ty wychodziłeś. Spojrzałeś w moją stronę  miałeś okropnie czerwone  cierpiące oczy. Kopnąłeś ze złości śmietnik  gdzie został ślad od Twojego buta. 'Przepraszam.' Wyszeptałam płacząc. Kumpel objął mnie ramieniem  ale jego ramiona to nie te same  co Twoje. 'Twoich nie zamieniłabym na żadne inne  a teraz tak łatwo z nich zrezygnowałam.' Powiedziałam  patrząc  jak zapalasz fajkę i zakładasz kaptur na głowę.

landriina dodano: 8 luty 2011

[ CZ4. ] Parę łez poleciało Tobie po policzkach. 'Spróbuj, daj mi ostatnią szansę.' Powiedziałeś po chwili milczenia. 'Mogę się do Ciebie przytulić? Tylko, nie przyjmuj tego, jako zgodę na Twoje warunki. Po prostu chcę Cię poczuć. Może po raz ostatni.' Sam mnie przytuliłeś. Stałam tak w Twoich ramionach, czując Twój zapach, a Ty wplatałeś swoje dłonie w moje włosy. Grzywkę miałam mokrą od Twoich łez, sama zaczęłam szlochać. Pocałowałeś mnie w głowę i w rękę i odszedłeś. Podeszłam do okna, akurat, gdy Ty wychodziłeś. Spojrzałeś w moją stronę, miałeś okropnie czerwone, cierpiące oczy. Kopnąłeś ze złości śmietnik, gdzie został ślad od Twojego buta. 'Przepraszam.' Wyszeptałam płacząc. Kumpel objął mnie ramieniem, ale jego ramiona to nie te same, co Twoje. 'Twoich nie zamieniłabym na żadne inne, a teraz tak łatwo z nich zrezygnowałam.' Powiedziałam, patrząc, jak zapalasz fajkę i zakładasz kaptur na głowę.

 CZ3  Powiedziałam spoglądając mu w oczy  w moich pojawiło się pełno łez. 'Nie płacz. Ja chciałem to wszystko naprawić.' Czułam  jakby ktoś mi wbijał powoli  boleśnie nóż prosto w serce i tam w środku nim się bawił. 'Nie.' Odpowiedziałam płacząc. 'Co nie?' Starłeś moje łzy. 'Nie naprawisz. Nie widzisz co się ze mną dzieje? Ja cierpię przez Ciebie  przez te Twoje wahania nastrojów  przez Twoje widzi mi się.' Otarłam wszystkie łzy. 'Kocham Cię.' Wyszeptałeś. 'Ja Ciebie też kocham. Ale nie było Cię przy mnie  gdy tego najbardziej potrzebowałam  nie było Cię przy mnie  gdy Ciebie potrzebowałam. Miałeś mnie w dupie  kiedy ja dla Ciebie wszystko bym zrobiła. Tyle dla Ciebie zrobiłam  że nikt inny tyle nie zrobił. Własną dupę narażałam i poświęciłam  żebyś Ty tu został jak najdłużej. Robiłam dla Ciebie wszystko to  co mogłam  a Ty się mną znudziłeś. To nie ma przyszłości ja nie daję temu już żadnych szans. Mimo  że Cię w chuja mocno kocham i zawsze będę. Byłeś i jesteś dla mnie najważniejszy.

landriina dodano: 8 luty 2011

[CZ3] Powiedziałam spoglądając mu w oczy, w moich pojawiło się pełno łez. 'Nie płacz. Ja chciałem to wszystko naprawić.' Czułam, jakby ktoś mi wbijał powoli, boleśnie nóż prosto w serce i tam w środku nim się bawił. 'Nie.' Odpowiedziałam płacząc. 'Co nie?' Starłeś moje łzy. 'Nie naprawisz. Nie widzisz co się ze mną dzieje? Ja cierpię przez Ciebie, przez te Twoje wahania nastrojów, przez Twoje widzi-mi-się.' Otarłam wszystkie łzy. 'Kocham Cię.' Wyszeptałeś. 'Ja Ciebie też kocham. Ale nie było Cię przy mnie, gdy tego najbardziej potrzebowałam, nie było Cię przy mnie, gdy Ciebie potrzebowałam. Miałeś mnie w dupie, kiedy ja dla Ciebie wszystko bym zrobiła. Tyle dla Ciebie zrobiłam, że nikt inny tyle nie zrobił. Własną dupę narażałam i poświęciłam, żebyś Ty tu został jak najdłużej. Robiłam dla Ciebie wszystko to, co mogłam, a Ty się mną znudziłeś. To nie ma przyszłości ja nie daję temu już żadnych szans. Mimo, że Cię w chuja mocno kocham i zawsze będę. Byłeś i jesteś dla mnie najważniejszy.

  CZ2.   Rozłączył się  stałam tak chwilę  nie ogarniałam co się działo. Zaraz miałeś tu przyjść  miałam Cię usłyszeć  miał ten cały ból schowany na dnie serca wrócić. Ruszyłam w kierunku schodów  planowałam wejść na samą górę i tam przeczekać wszystko w kiblu. Planowałam  ale stawiając drugą nogę na schodach czyjaś ręka mnie zatrzymała  zabolało  serce zabolało. 'Nie chcesz gadać?' Zapytałeś czułym głosem. Spojrzałam w ziemię  nie mogłam patrzeć na Ciebie  nie odpowiadając. 'Co jest? Spójrz na mnie.' Poprosiłeś. 'Pytasz się co jest? To Ci powiem: nie odzywasz się do mnie  masz na mnie wyjebane  ja tu ryczę po nocach  nie mogę spać  nie jem  nie ma we mnie życia  bo byłeś.. jesteś dla mnie całym światem  a Ty nagle  od tak dzwonisz do mnie z wyrzutami. Do tego nie radzę sobie bez Ciebie  ale kurwa muszę. Nie mogę się na niczym skupić  bo codziennie wieczorem ból przeszywa całe moje ciało i trzyma tak całą noc  czasami nie przestaje wcale.'

landriina dodano: 8 luty 2011

[ CZ2. ] Rozłączył się, stałam tak chwilę, nie ogarniałam co się działo. Zaraz miałeś tu przyjść, miałam Cię usłyszeć, miał ten cały ból schowany na dnie serca wrócić. Ruszyłam w kierunku schodów, planowałam wejść na samą górę i tam przeczekać wszystko w kiblu. Planowałam, ale stawiając drugą nogę na schodach czyjaś ręka mnie zatrzymała, zabolało, serce zabolało. 'Nie chcesz gadać?' Zapytałeś czułym głosem. Spojrzałam w ziemię, nie mogłam patrzeć na Ciebie, nie odpowiadając. 'Co jest? Spójrz na mnie.' Poprosiłeś. 'Pytasz się co jest? To Ci powiem: nie odzywasz się do mnie, masz na mnie wyjebane, ja tu ryczę po nocach, nie mogę spać, nie jem, nie ma we mnie życia, bo byłeś.. jesteś dla mnie całym światem, a Ty nagle, od tak dzwonisz do mnie z wyrzutami. Do tego nie radzę sobie bez Ciebie, ale kurwa muszę. Nie mogę się na niczym skupić, bo codziennie wieczorem ból przeszywa całe moje ciało i trzyma tak całą noc, czasami nie przestaje wcale.'

  CZ1.   Stoję na korytarzu przy oknie  patrzę na klasy wychodzące ze szkoły  gdy podchodzi do mnie kumpel. 'Co jest?' Zapytał  a ja odwróciłam się w jego stronę. 'Dobrze wiesz co jest.' Odparłam i wtuliłam się w niego. Łzy poleciały mi po policzkach  co było normalne tego dnia. Staliśmy tak chwilę  kiedy oderwałam się i dałam mu buziaka w policzek  za wszystko. Spojrzałam w okno i zobaczyłam tam Ciebie  dzwoniłeś gdzieś. Spojrzałam odruchowo w komórkę i wtedy zaczęła mi wibrować  nieznany numer. Wiedziałam  że to Ty  przecież miałeś nowy numer. 'Tak?' Powiedziałam  ocierając łzy lecące mi po policzkach. 'To jest Twój chłopak?' Zapytałeś oschłym głosem. 'Przyjaciel  brat. Z resztą  co Cię to obchodzi? Masz na mnie jakiś czas wyjebane  masz swoją laskę  więc ja też mogę.' Powiedziałam  spoglądając co chwilę na Ciebie. 'Nie mam nowej laski.' Serce mnie zabolało. 'Aha.' Ruszyłeś się  szedłeś w stronę szatni. 'Wchodzisz do szkoły?' Zapytałam. 'Tak  idę do Ciebie  musimy pogadać.'

landriina dodano: 8 luty 2011

[ CZ1. ] Stoję na korytarzu przy oknie, patrzę na klasy wychodzące ze szkoły, gdy podchodzi do mnie kumpel. 'Co jest?' Zapytał, a ja odwróciłam się w jego stronę. 'Dobrze wiesz co jest.' Odparłam i wtuliłam się w niego. Łzy poleciały mi po policzkach, co było normalne tego dnia. Staliśmy tak chwilę, kiedy oderwałam się i dałam mu buziaka w policzek, za wszystko. Spojrzałam w okno i zobaczyłam tam Ciebie, dzwoniłeś gdzieś. Spojrzałam odruchowo w komórkę i wtedy zaczęła mi wibrować, nieznany numer. Wiedziałam, że to Ty, przecież miałeś nowy numer. 'Tak?' Powiedziałam, ocierając łzy lecące mi po policzkach. 'To jest Twój chłopak?' Zapytałeś oschłym głosem. 'Przyjaciel, brat. Z resztą, co Cię to obchodzi? Masz na mnie jakiś czas wyjebane, masz swoją laskę, więc ja też mogę.' Powiedziałam, spoglądając co chwilę na Ciebie. 'Nie mam nowej laski.' Serce mnie zabolało. 'Aha.' Ruszyłeś się, szedłeś w stronę szatni. 'Wchodzisz do szkoły?' Zapytałam. 'Tak, idę do Ciebie, musimy pogadać.'

20:20   już się nie łudzę  że to Ty ..

landriina dodano: 8 luty 2011

20:20 - już się nie łudzę, że to Ty ..

nie mam już na Ciebie ochoty  na miłość w sumie też nie. nagle odechciało mi się wszystkiego   sory

landriina dodano: 8 luty 2011

nie mam już na Ciebie ochoty, na miłość w sumie też nie. nagle odechciało mi się wszystkiego , sory
Autor cytatu: zakonnicaa

Wiedziałam  że na kumplach u babci zawieść się nie mogę. Jadę tam w piątek  a już teraz umawiamy się na popijawę. Kurczę  kocham ich  wiedzą  czego mi trzeba w krytycznych momentach.

landriina dodano: 8 luty 2011

Wiedziałam, że na kumplach u babci zawieść się nie mogę. Jadę tam w piątek, a już teraz umawiamy się na popijawę. Kurczę, kocham ich, wiedzą, czego mi trzeba w krytycznych momentach.

Wchodzę do szatni nieumalowana  z podkrążonymi i czerwonymi oczami od płaczu. Liczyłam się z milionami spojrzeń wytapetowanych solar  ale nie miałam najmniejszej ochoty wdawać się z nimi w moje ciśnięcie na te puste mordy. Sądziłam  że dziewczyny od razu zaciągną mnie do łazienki i zrobią mi jakiś makijaż  lecz one uśmiechnięte przywitały się ze mną jak zawsze. Jedna laska pokazała mnie palcem i zaczęła się śmiać  a ja pokazałam jej mocnego faka. Zaraz przyszło parę kumpli i uznali  że jestem najpiękniejszą dziewczyną w szkole. Z resztą nie tylko oni  tego dnia pół szkoły do mnie podeszło ceniąc mnie za naturalność  zero makijażu i zdrowe podejście do życia. Miło było  owszem  nie powiem  że nie. Ale żaden komplement nie pokryje w żadnej części najpiękniejszych słów jakie kiedykolwiek usłyszałam 'nie chcę żadnej innej  Ty mi się podobasz  chcę Ciebie  rozumiesz? Kocham Cię.' Więc chyba nie muszę mówić  dlaczego sobie nie radzę i za kim tęsknię.

landriina dodano: 8 luty 2011

Wchodzę do szatni nieumalowana, z podkrążonymi i czerwonymi oczami od płaczu. Liczyłam się z milionami spojrzeń wytapetowanych solar, ale nie miałam najmniejszej ochoty wdawać się z nimi w moje ciśnięcie na te puste mordy. Sądziłam, że dziewczyny od razu zaciągną mnie do łazienki i zrobią mi jakiś makijaż, lecz one uśmiechnięte przywitały się ze mną jak zawsze. Jedna laska pokazała mnie palcem i zaczęła się śmiać, a ja pokazałam jej mocnego faka. Zaraz przyszło parę kumpli i uznali, że jestem najpiękniejszą dziewczyną w szkole. Z resztą nie tylko oni, tego dnia pół szkoły do mnie podeszło ceniąc mnie za naturalność, zero makijażu i zdrowe podejście do życia. Miło było, owszem, nie powiem, że nie. Ale żaden komplement nie pokryje w żadnej części najpiękniejszych słów jakie kiedykolwiek usłyszałam 'nie chcę żadnej innej, Ty mi się podobasz, chcę Ciebie, rozumiesz? Kocham Cię.' Więc chyba nie muszę mówić, dlaczego sobie nie radzę i za kim tęsknię.

Miłość jest wtedy  kiedy lecą ci łzy  a Ty ciągle go pragniesz. Jest wtedy  gdy on ciebie ignoruje  a ty nadal go kochasz. Jest wtedy  kiedy on kocha inną  a ty ciągle się uśmiechasz i mówisz: 'Jestem szczęśliwa  kiedy on jest szczęśliwy.'   kogoś z moblo  nie ogarnęłam kogo  wyskoczyło mi na fejsie.

landriina dodano: 8 luty 2011

Miłość jest wtedy, kiedy lecą ci łzy, a Ty ciągle go pragniesz. Jest wtedy, gdy on ciebie ignoruje, a ty nadal go kochasz. Jest wtedy, kiedy on kocha inną, a ty ciągle się uśmiechasz i mówisz: 'Jestem szczęśliwa, kiedy on jest szczęśliwy.' / kogoś z moblo, nie ogarnęłam kogo, wyskoczyło mi na fejsie.

Mogę teraz szczerze powiedzieć  że Cię nienawidzę. Że mam wyjebane  i że mnie nie obchodzisz. Tak kurwa  dość mam tego zwijania się z bólu codziennie  gdy przyjdę ze szkoły. Dość mam widoku tej panny  dla której mnie zostawiłeś. Dość mam tego mojego uczucia. Dość mam Ciebie. Mimo  że nadal Cię kocham  to nienawidzę jeszcze bardziej. Moje uczucie do Ciebie zmaleje  ale blizny pozostaną  zawsze będę pamiętać co mi wyrządziłeś  jak mnie skrzywdziłeś  dlatego teraz nie ma opcji  żebym mogła jakkolwiek się z Tobą komunikować. Jeszcze obiecałam Ci  że jak mnie skrzywdzisz  to Cię zniszczę. Tylko się zaśmiałeś  pamiętasz? Pamiętaj  że ja nie żartuję  nigdy. Właśnie nadchodzi Twój koniec. Powiedziałam też  że nigdy nie przestanę Cię kochać  i nie przestanę  byłeś dla mnie zbyt ważny. Ale teraz  to ja mam już wyjebane  ok? Nie pozwolę Ci wrócić  nie ma takiej opcji.

landriina dodano: 8 luty 2011

Mogę teraz szczerze powiedzieć, że Cię nienawidzę. Że mam wyjebane, i że mnie nie obchodzisz. Tak kurwa, dość mam tego zwijania się z bólu codziennie, gdy przyjdę ze szkoły. Dość mam widoku tej panny, dla której mnie zostawiłeś. Dość mam tego mojego uczucia. Dość mam Ciebie. Mimo, że nadal Cię kocham, to nienawidzę jeszcze bardziej. Moje uczucie do Ciebie zmaleje, ale blizny pozostaną, zawsze będę pamiętać co mi wyrządziłeś, jak mnie skrzywdziłeś, dlatego teraz nie ma opcji, żebym mogła jakkolwiek się z Tobą komunikować. Jeszcze obiecałam Ci, że jak mnie skrzywdzisz, to Cię zniszczę. Tylko się zaśmiałeś, pamiętasz? Pamiętaj, że ja nie żartuję, nigdy. Właśnie nadchodzi Twój koniec. Powiedziałam też, że nigdy nie przestanę Cię kochać, i nie przestanę, byłeś dla mnie zbyt ważny. Ale teraz, to ja mam już wyjebane, ok? Nie pozwolę Ci wrócić, nie ma takiej opcji.

To tak cholernie boli  wiesz? Boli to  że mnie zostawiłeś  że przez bity miesiąc miałeś mnie w dupie  że wycierpiałam tyle przez Ciebie  że wylałam tyle łez i nie przespałam tylu nocy  że sam byś się zdziwił. Boli fakt  że ona w tamtej chwili była lepsza ode mnie  chociaż ja  przez parę długich miesięcy przecież byłam najlepsza. Boli mnie to  że jak postanowię sobie  że mam wyjebane  to Ty się odzywasz  a ja znowu muszę uczyć się żyć i od nowa mieć wyjebane. A wtedy Ty znowu się odzywasz  to mnie boli  rozumiesz? Boli mnie to  że teraz  gdy powiedziałam  że pierdolę walentynki w stu procentach i  że mam wyjebane  dosłownie  na wszystko  to Ty przechodzisz obok mnie  mówisz mi 'cześć'  czuję Twój zapach  a wszystkie wspomnienia z Tobą mi stają przed zaszklonymi w tamtym momencie oczami. To boli  dlatego proszę  daj mi żyć. Najlepiej  to zniknij z mojego życia na zawsze  poradzę sobie lepiej  niż jakbyś miał tak ciągle wybywać i wracać  jakbym była jakimś hotelem  czy coś.

landriina dodano: 7 luty 2011

To tak cholernie boli, wiesz? Boli to, że mnie zostawiłeś, że przez bity miesiąc miałeś mnie w dupie, że wycierpiałam tyle przez Ciebie, że wylałam tyle łez i nie przespałam tylu nocy, że sam byś się zdziwił. Boli fakt, że ona w tamtej chwili była lepsza ode mnie, chociaż ja, przez parę długich miesięcy przecież byłam najlepsza. Boli mnie to, że jak postanowię sobie, że mam wyjebane, to Ty się odzywasz, a ja znowu muszę uczyć się żyć i od nowa mieć wyjebane. A wtedy Ty znowu się odzywasz, to mnie boli, rozumiesz? Boli mnie to, że teraz, gdy powiedziałam, że pierdolę walentynki w stu procentach i, że mam wyjebane, dosłownie, na wszystko, to Ty przechodzisz obok mnie, mówisz mi 'cześć', czuję Twój zapach, a wszystkie wspomnienia z Tobą mi stają przed zaszklonymi w tamtym momencie oczami. To boli, dlatego proszę, daj mi żyć. Najlepiej, to zniknij z mojego życia na zawsze, poradzę sobie lepiej, niż jakbyś miał tak ciągle wybywać i wracać, jakbym była jakimś hotelem, czy coś.

Siedziałam na korytarzu  gdy podeszła do mnie dyrektorka na tych swoich 12 cm bucikach. 'A gdzie mundurek?' Zapytała. 'Pierze się.' Bąknęłam. 'A przecież wiem  że masz 2 mundurki.' Spojrzałam na nią. 'Ano mam  i co z tego?' Wstałam  ale i tak byłam wyższa od niej. 'Brak szacunku.' Skomentowała. 'Ej  młoda! Chodź  lecimy  szybko.' Podleciał kumpel. 'Frajerze  nie godzi się tak zachowywać przy damie.' Odpowiedziałam  pokazując na dyrektorkę. 'O  wybacz madam. Pozwolisz ze mną? Mam dla Pani wszechnajważniejszą wiadomość.' Zwrócił się do mnie i wybuchnął śmiechem. Poszłam z nim  zostawiając tam tę dyrektorkę na tych zajebiście wysokich obcasach z rozdziawioną mordą.

landriina dodano: 7 luty 2011

Siedziałam na korytarzu, gdy podeszła do mnie dyrektorka na tych swoich 12 cm bucikach. 'A gdzie mundurek?' Zapytała. 'Pierze się.' Bąknęłam. 'A przecież wiem, że masz 2 mundurki.' Spojrzałam na nią. 'Ano mam, i co z tego?' Wstałam, ale i tak byłam wyższa od niej. 'Brak szacunku.' Skomentowała. 'Ej, młoda! Chodź, lecimy, szybko.' Podleciał kumpel. 'Frajerze, nie godzi się tak zachowywać przy damie.' Odpowiedziałam, pokazując na dyrektorkę. 'O, wybacz madam. Pozwolisz ze mną? Mam dla Pani wszechnajważniejszą wiadomość.' Zwrócił się do mnie i wybuchnął śmiechem. Poszłam z nim, zostawiając tam tę dyrektorkę na tych zajebiście wysokich obcasach z rozdziawioną mordą.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć