[ CZ1. ] Stoję na korytarzu przy oknie, patrzę na klasy wychodzące ze szkoły, gdy podchodzi do mnie kumpel. 'Co jest?' Zapytał, a ja odwróciłam się w jego stronę. 'Dobrze wiesz co jest.' Odparłam i wtuliłam się w niego. Łzy poleciały mi po policzkach, co było normalne tego dnia. Staliśmy tak chwilę, kiedy oderwałam się i dałam mu buziaka w policzek, za wszystko. Spojrzałam w okno i zobaczyłam tam Ciebie, dzwoniłeś gdzieś. Spojrzałam odruchowo w komórkę i wtedy zaczęła mi wibrować, nieznany numer. Wiedziałam, że to Ty, przecież miałeś nowy numer. 'Tak?' Powiedziałam, ocierając łzy lecące mi po policzkach. 'To jest Twój chłopak?' Zapytałeś oschłym głosem. 'Przyjaciel, brat. Z resztą, co Cię to obchodzi? Masz na mnie jakiś czas wyjebane, masz swoją laskę, więc ja też mogę.' Powiedziałam, spoglądając co chwilę na Ciebie. 'Nie mam nowej laski.' Serce mnie zabolało. 'Aha.' Ruszyłeś się, szedłeś w stronę szatni. 'Wchodzisz do szkoły?' Zapytałam. 'Tak, idę do Ciebie, musimy pogadać.'
|