 |
Czasem chwilę przed zaśnięciem, kiedy jestem gdzieś między jawą a snem, lubię snuć scenariusz mojego przyszłego życia. Czasem widzę siebie jako sławną lekarkę, którą wszyscy szanują, innym razem jestem sławną pisarką, potem po prostu mieszkam sobie w pięknym domku i mam kochającego męża i dwójkę dzieci, czasem podróżuję i zwiedzam świat... Potem zamykam oczy i zasypiam z uśmiechem na twarzy. A następnego dnia budzi mnie codzienność i wiem, że jeśli chcę spełnić choć jedno z tych marzeń, muszę zacząć o nie walczyć...
|
|
 |
[1] I z pewnością nie kłamie, że ciężko było by mi żyć bez Ciebie. Nie jest to kwestią " nie mogę " lecz było by mi bardzo ciężko. Nie potrafię sobie wyobrazić jaka pusta była by we mnie, gdybyś któregoś dnia po prostu nie odebrała telefonu lub nie odpisała na wiadomość. Nie wyobrażam sobie obudzić rano i nie zastanowić sie nad tym czy Ty również masz juz otwarte te cudowne patrzałki. Czy brak słońca za oknem jest spowodowany tylko tym, że jeszcze śpisz i nie pozapalałaś tych maleńkich tysięcy promyczków : ) I nie lubie pierwsza pisać sms'a by upewnić sie, że jeszcze jesteś w moim życiu. Bardzo często wściekam sie, że jeszcze śpisz i musze " żyć bez Ciebie". I może to i egoistyczne lub dziwne ale lubie, gdy piszesz pierwsza, gdy po przebudzeniu sie mam świadomość, ze jesteś. Daleko, lecz jednak. Zastanawiam sie czasem, kiedy zbrzydną Ci te dwa słowa, które ciągle wypowiadam pod Twoim adresem.
|
|
 |
[2] I wiem, że powinnam rzadziej, ale kurwa, no nie umiem! ; D Chce na każdym kroku uświadamiać Ci jak bardzo Cię kocham, choćby nawet miało Ci to zbrzydnąć. Tak, Kocham Cie jak wariat, jak stokrotka słońce. Stokrotka promienieje tylko, gdy ma światło, gdy pada na nią słońce. Ty jesteś moim słońcem i tylko wtedy, gdy jesteś w zasięgu mojego wzroku, słuchu lub dotyku Ja promienieje.
|
|
 |
Miała ochotę krzyczeć, płakać i pobić wszystko, co spotka na swojej drodze. Zamiast tego zaszyła się w cichym kąciku i załkała. Była zbyt słaba, by pokazać, jak bardzo to boli. A może była aż tak silna, by przejść przez to wszystko sama...?
|
|
 |
Jesień. W moim sercu już się zagnieździła jesień. Jakaś myśl o końcu kolejnego roku, myśl o nieuchronnym przemijaniu. Ta pora roku obrazuje to fenomenalnie.
|
|
 |
Chcę być dzieckiem, które jeszcze nie wie nic o złym świecie... które beztrosko marzy o tym, co piękne.
|
|
 |
|
wiesz co najbardziej boli ? Gdy idziesz w te same miejsca,bez tych samych ludzi.
|
|
 |
Drogi reżyserze mojego życia, jeśli możesz, skontaktuj się ze scenarzystą i powiedz mu, że ja, jako główna aktorka bardzo ładnie proszę o wplecenie w nudną fabułę filmu obyczajowego, jaki właśnie teraz tworzycie, jakiegoś miłosnego wątku... ♥
|
|
 |
Bo czemu by nie iść od jednego przejscia dla pieszych po wysepce, środkiem ruchliwej ulicy az do drugiego?! Przy tym trzymać sie za rece i widzieć ślicznie oświetlony nocą Pałac Branickich. : ) Uwielbiam nasze pomysły : )
|
|
 |
I wyobraź sobie człowieku scene : Wysiada z pociągu mała drobna dziewczyna z dużą torbą, rozgląda sie po zatłoczonym peronie by znaleźć osobę, która miała na nią czekać i nagle ją dostrzega. Pierw idzie powoli w jej strone, potem przyspiesza kroku przy czym widząc ją na przeciwko siebie dostrzega ze ona cos wyjmuje z za siebie. Długi bukiet Stokrotkopodobnych kiwatów. Drobna dziewczynka wtula sie w drugą i obie są szczęsliwe, a ludzie obok gapią się na coś "dziwnego".Przecież to dobrze znane im uczucie o nazwie "miłość". Lecz ta jest inna... nie wyznawana przez nich...
|
|
 |
I jakoś tak już jest od samego ich poznania, że prawie nigdy nie śpią gdy tylko sie widzą...
|
|
 |
I los chciał by sie poznały. Z pewnością, bo ona przeciez miała iść spać. Lecz jednak wymaszerowała na to "jedno piwo". które skończyło się wlewaniem do gardła cytrynowki i pożeczkówki w środku nocy na plazy..
|
|
|
|