 |
Nie powiem Ci, że żałuję. Nie, bo mam swoje przekonania, swoje powody i przede wszystkim dumę, które mi to uniemożliwiają. Powiem tylko, że jest mi z tym ciężko. Trudno nie odezwać się do Ciebie, żyć na co dzień bez perspektywy Twoich ramion chociażby nazajutrz czy za kilka dni. Ze świadomością, że to, co jest teraz nie ma żadnej reguły, że te obietnice a propos bycia i wspierania się, nie równają się tak ulubionej przeze mnie bliskości Twojego ciała. Wchodzę w jutro z myślą, że choć zawsze będziemy mogli pójść gdzieś, schlać się, porozmawiać, podnieść na duchu to już więcej nie skomentuję zapachu Twoich perfum i nie przygryzę Twoich warg.
|
|
 |
Nie mogę być o Ciebie zazdrosna. Nie mogę zastanawiać się czy zarywasz właśnie jakąś pannę na tej vixie, bo masz do tego pełne prawo. Nie może mnie rozwalać od tego od środka, dosłownie, do utraty oddechu. To nie może i nie powinno boleć, bo to ja z Ciebie zrezygnowałam.
|
|
 |
Co to patologia? Przyjdź i sprawdź tutaj, wyjrzyj przez moje okno i sam zobacz co sie tu dzieje. Dzieciaki bez opieki, alkohol, fajki, dragi.. Bez kitu, drugi raz dziękuję policji za to że jest.
|
|
 |
Jak mała dziewczynka boję się jutra./siwaa17
|
|
 |
Zniknij, bo tylko to wychodzi Ci wręcz idealnie./siwaa17
|
|
 |
To co według Ciebie jest moją słabością, według innych jest moją siłą, czymś po czym inni są w stanie mnie rozpoznać./siwaa17
|
|
 |
Dzień kiedy zabrakło jej dla mnie zostanie w mojej pamięci na zawsze, a przecież minęło już 7 lat. Z pozoru mało znaczący piątek, dość wczesna godzina, dla niej walka o życie, o chociażby kolejny oddech który miał być tym ostatnim. Kilkakrotnie starałam się załagodzić tą pustkę w sercu, ale nie dałam rady, to było zbyt trudne. Od tej pory już żadne urodziny nie są takie same, każde wspomnienie boli tak samo jak na początku. Chcę płakać, usilnie potrzebuję tego tak samo jak tlenu aby oddychać, ale już nie potrafię, nie potrafię okazywać tego co z pozoru ludzie zwą uczuciami, coś mnie blokuje. Jestem bezsilna, ciągle udaję, że jest dobrze./siwaa17 - część 1
|
|
 |
Nidy nie pogodzę się ze stratą kogoś dzięki komu teraz jestem taka jaka jestem, że śpiewam i tym samym robię to co kocham. Wraz z nią odeszło wszystko co sprawiało, że gdzieś tam w głębi byłam szczęśliwa. Pragnę cofnąć czas, by znów chociaż na moment skryć się w jej bezpiecznych ramionach jak mała, bezbronna, przerażona tym ogromnym światem dziewczynka. Ja po prostu tęsknie, cholernie i niemiłosiernie pragnę, aby to wszystko okazało się tylko kolejnym złym snem, po którym jeśli się obudzę wszystko wróci do normy, ale wiem, że tak nie będzie, że to kompletnie niemożliwe do zrealizowania./siwaa17 - część 2
|
|
 |
Jestem sama kiedy zapada zmrok, kiedy mimo otaczających mnie ludzi czuję pustkę. Topiąc smutki w butelce wina, która z sekundy na sekundę staje się pusta, tak jak ja, pragnę tylko zniknąć. Nie czuć, nie myśleć, wymazać to wszystko co złe z pamięci. Nie wiem co będzie, kiedy życie nagle od tak straci sens, a może to się już stało? Jest ono czymś na wskroś zadziwiająco kruchym, momentami boję się zrobię jakiś zły krok i od tak na własne życzenie stracę wszystko, że upadnę i nie będę miała przy sobie osoby która wyciągnie do mnie rękę, pomoże wstać i wrócić na właściwy tor.
Cierpienie jest wpisane w egzystencje każdego z nas, nie wiadomo kiedy i w jakim momencie uderzy ze zdwojoną siłą. Nie wiesz co się stanie, dopóki Twoje serce nie rozbije się jak szklanka, raniąc nas swoimi odłamkami./siwaa17
|
|
 |
Chcę się oderwać od tego. Spakować kilka potrzebnych rzeczy, wziąć pieniądze, i gdzieś wyjechać. W miejsce, gdzie mogłabym sobie poukładać tak wiele nurtujących mnie spraw. Chciałabym, aby Ona była wtedy przy mnie, bo w końcu, kto jak nie Ona zrozumie mnie najlepiej? To Ona da kopa w tyłek jeżeli tylko coś zacznie się złego dziać, a świat na nowo zacznie runąć. To Ona odpędzi te wszystkie złe myśli i chwile, które powrócą. To Ona pokaże mi, jak skutecznie skończyć z dawną przeszłością pomimo, że i tak przez pierwszą chwilę będę czuć ból. To Ona przytuli kiedy będzie źle i każe pieprzyć to co się dzieje i podnieść głowę, aby się nie załamać. To Ona pokaże prawdziwą odwagę i zniesie każdy krzyk, płacz, czy zagubienie. To Ona będzie wtedy, gdy będę potrzebować samotności i nie opuści dając wsparcie. To Ona jest właśnie dla mnie kimś, kto coś więcej widzi w mojej osobowości, aniżeli zagubioną dziewczynę bez przyszłości. To właśnie Ona jest dla moją Siostrzyczką, którą od serca kocham.
|
|
 |
Teraz już wiem, że ktoś źle napisał nasz scenariusz, w którym według Ciebie jestem tylko mało znaczącą marionetką. Ale mi brak sił, pozwól mi odejść. Pozwól mi wreszcie zapomnieć, zagoić wszelkie rany. Życie to nie bajka Disneya, bywa bardziej okrutne. Więc i nasza bajka nie miała szans przetrwać. Już nigdy nie poczujemy ciepła swoich ciał, ust, nie zaznamy ukojenia w swoich ramionach. Nie było nam to dane, więc pora zapomnieć. Pora wreszcie się pożegnać. Ze łzami w oczach rozdzielimy się, w głowie mając ciągle "Alone"/siwaa17 - część 2
|
|
 |
Jesteśmy tak słabi jak te marionetki. Samotni jak niektórzy ludzie w tłumie gapiów. Bezcelowo pragniemy słońca, siebie obok. Jesteśmy swoimi marionetkami. Ktoś kiedyś powiedział że tak już musi być, że chcąc mieć kogoś dla siebie, jak w teatrze zaczniemy poruszać sznurkami, aby tylko móc wreszcie być przy sobie. A przecież życie to nie teatr, nie żadna telenowela. Liczyłam ciągłe upadki i wzloty. Ciągłe granie Twojej marionetki pozbawiło mnie sił. Pozwól mi odejść, tak będzie prościej. Garścią prób i błędów próbuję jakoś żyć by nikogo nie zawieść. Próbuję usilnie się trzymać, ale ciągle upadam./siwaa17 - część 1
|
|
|
|