głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika bogdaxd

moje serce  Jego serce. poznajcie się.

niezapomnijmnie dodano: 18 grudnia 2009

moje serce, Jego serce. poznajcie się.

z cukrem poproszę. i słońce prosto w twarz. i żeby pozwolił mi się kochać.

niezapomnijmnie dodano: 18 grudnia 2009

z cukrem poproszę. i słońce prosto w twarz. i żeby pozwolił mi się kochać.

I'll believe. Just pretend you love me.   Uwierzę. Tylko udawaj  że mnie kochasz.

niezapomnijmnie dodano: 18 grudnia 2009

I'll believe. Just pretend you love me. / Uwierzę. Tylko udawaj, że mnie kochasz.

znajdziemy powód by odchodzić i sto powodów  żeby wracać.

niezapomnijmnie dodano: 18 grudnia 2009

znajdziemy powód by odchodzić i sto powodów, żeby wracać.

co robię teraz ? widuję Cię we śnie.  :

niezapomnijmnie dodano: 18 grudnia 2009

co robię teraz ? widuję Cię we śnie. (:

w rubryce 'powód' wpisała  brak chęci  .

niezapomnijmnie dodano: 18 grudnia 2009

w rubryce 'powód' wpisała "brak chęci" .

Całe życie może się zmienić w ciągu jednego stuknięcia serca.

niezapomnijmnie dodano: 18 grudnia 2009

Całe życie może się zmienić w ciągu jednego stuknięcia serca.

Za późno   Za późno by coś naprawić    koniec z przepraszaniem.   Za późno na skruchę    nie ma takich słów    które skleją to co przepadło    by ujrzeć światło znów.   Nie ma takich łez    które wymażą co zostało powiedziane.   Zamknęły się wszystkie okna    drzwi są jeszcze uchylone    lecz to już niewiele znaczy.   To co znaczenie miało    przepadło  a z nimi uczucia   popłynęły jak rwąca rzeka    nie tak miało być.   Lecz trzeba dalej z tym żyć    kolejny dzień przed nami    lecz inny  jakże odmienny    bo pustka jakaś zostaje    nawet jeśli serce się do tego   nie przyznaje...

niezapomnijmnie dodano: 18 grudnia 2009

Za późno Za późno by coś naprawić, koniec z przepraszaniem. Za późno na skruchę, nie ma takich słów, które skleją to co przepadło, by ujrzeć światło znów. Nie ma takich łez, które wymażą co zostało powiedziane. Zamknęły się wszystkie okna, drzwi są jeszcze uchylone, lecz to już niewiele znaczy. To co znaczenie miało, przepadło, a z nimi uczucia popłynęły jak rwąca rzeka, nie tak miało być. Lecz trzeba dalej z tym żyć, kolejny dzień przed nami, lecz inny, jakże odmienny, bo pustka jakaś zostaje, nawet jeśli serce się do tego nie przyznaje...

Był sobie ptak obdarzony parą doskonałych skrzydeł o bajecznie barwnych piórach  stworzony do swobodnego szybowania w przestworzach  ku radości tych  którzy obserwowali go w locie.  Pewnego dnia ptaka tego zobaczyła młoda kobieta i zakochała się w nim bez pamięci.  Serce jej mocno zabiło  oczy zalśniły z zachwytu  gdy patrzyła  jak z gracją szybuje po błękitnym niebie. Ptak poprosił ją  by mu towarzyszyła  i polecieli razem w pełnej harmonii.

niezapomnijmnie dodano: 18 grudnia 2009

Był sobie ptak obdarzony parą doskonałych skrzydeł o bajecznie barwnych piórach, stworzony do swobodnego szybowania w przestworzach, ku radości tych, którzy obserwowali go w locie. Pewnego dnia ptaka tego zobaczyła młoda kobieta i zakochała się w nim bez pamięci. Serce jej mocno zabiło, oczy zalśniły z zachwytu, gdy patrzyła, jak z gracją szybuje po błękitnym niebie. Ptak poprosił ją, by mu towarzyszyła, i polecieli razem w pełnej harmonii.

Kobieta podziwiała  czciła  wielbiła ukochanego ptaka.  Lecz pewnego dnia pomyślała:    A może on zechce odkryć dalekie krainy  poznać odległe zakątki świata? .  I przestraszyła się własnych myśli.  Przestraszyła się  że już nigdy nikogo tak mocno nie pokocha.  I obudziła się w niej zazdrość  zazdrość o to  że ptak umie latać.  Poczuła się samotna.   Zastawię na niego pułapkę   pomyślała.    Następnym razem  gdy się pojawi  już ode mnie nie odleci .  Ptak  który również był bardzo zakochany  przyfrunął do niej nazajutrz. Wpadł do klatki i nie mógł się już z niej wydostać    stał się więźniem.

niezapomnijmnie dodano: 18 grudnia 2009

Kobieta podziwiała, czciła, wielbiła ukochanego ptaka. Lecz pewnego dnia pomyślała: "A może on zechce odkryć dalekie krainy, poznać odległe zakątki świata?". I przestraszyła się własnych myśli. Przestraszyła się, że już nigdy nikogo tak mocno nie pokocha. I obudziła się w niej zazdrość, zazdrość o to, że ptak umie latać. Poczuła się samotna. "Zastawię na niego pułapkę - pomyślała. - Następnym razem, gdy się pojawi, już ode mnie nie odleci". Ptak, który również był bardzo zakochany, przyfrunął do niej nazajutrz. Wpadł do klatki i nie mógł się już z niej wydostać - stał się więźniem.

Kobieta napawała się jego widokiem. Był przedmiotem jej gorącej namiętności   pokazywała go przyjaciółkom   które wzdychały:  Naprawdę cudowny! Jaka jesteś szczęśliwa! .   Jednak z biegiem czasu zaszła w niej zadziwiająca przemiana:  ponieważ ptak stał się jej własnością  i nie musiała już go zdobywać    przestał ją interesować.  A on  nie mogąc już latać  z dnia na dzień pogrążał się w coraz głębszym smutku   pióra mu wyblakły    skrzydła opadły   a kobieta  zwracała na niego uwagę tylko wtedy  kiedy przynosiła mu jedzenie.  Pewnego dnia   gdy podeszła do klatki  okazało się  że ptak jest martwy.   Wpadła w rozpacz i odtąd ani na chwilę nie przestawała o nim myśleć

niezapomnijmnie dodano: 18 grudnia 2009

Kobieta napawała się jego widokiem. Był przedmiotem jej gorącej namiętności, pokazywała go przyjaciółkom, które wzdychały: "Naprawdę cudowny! Jaka jesteś szczęśliwa!". Jednak z biegiem czasu zaszła w niej zadziwiająca przemiana: ponieważ ptak stał się jej własnością i nie musiała już go zdobywać, przestał ją interesować. A on, nie mogąc już latać, z dnia na dzień pogrążał się w coraz głębszym smutku, pióra mu wyblakły, skrzydła opadły - a kobieta zwracała na niego uwagę tylko wtedy, kiedy przynosiła mu jedzenie. Pewnego dnia, gdy podeszła do klatki, okazało się, że ptak jest martwy. Wpadła w rozpacz i odtąd ani na chwilę nie przestawała o nim myśleć

Ale nie pamiętała  o klatce    pamiętała tylko dzień  kiedy ujrzała go po raz pierwszy   jak szybował wysoko w obłokach  swobodny i szczęśliwy.  Gdyby mogła przyjrzeć się sobie samej    zrozumiałaby  że tym    co tak naprawdę wzruszało ją w ukochanym    była jego wolność  ciekawość świata  energia jego silnych skrzydeł.  Utraciła sens życia i śmierć zapukała do jej drzwi.    Czemu przyszłaś?   zapytała ją udręczona kobieta  .   Abyście mogli być znów razem   odpowiedziała śmierć.     Gdybyś pozwoliła mu odlatywać i wracać    kochałabyś go  i podziwiała do dzisiaj.  Teraz jestem ci potrzebna  byś mogła go odnaleźć.  2008 10 19 19:18:23  Miłość jest dziką siłą. Kiedy próbujemy ją okiełznać  pożera nas. Kiedy próbujemy ją uwięzić  czyni z nas niewolników. Kiedy próbujemy ją zrozumieć miesza nam w głowach.

niezapomnijmnie dodano: 18 grudnia 2009

Ale nie pamiętała o klatce, pamiętała tylko dzień, kiedy ujrzała go po raz pierwszy, jak szybował wysoko w obłokach, swobodny i szczęśliwy. Gdyby mogła przyjrzeć się sobie samej, zrozumiałaby, że tym, co tak naprawdę wzruszało ją w ukochanym, była jego wolność, ciekawość świata, energia jego silnych skrzydeł. Utraciła sens życia i śmierć zapukała do jej drzwi. - Czemu przyszłaś? - zapytała ją udręczona kobieta . - Abyście mogli być znów razem - odpowiedziała śmierć. - Gdybyś pozwoliła mu odlatywać i wracać, kochałabyś go i podziwiała do dzisiaj. Teraz jestem ci potrzebna, byś mogła go odnaleźć. 2008-10-19 19:18:23 Miłość jest dziką siłą. Kiedy próbujemy ją okiełznać, pożera nas. Kiedy próbujemy ją uwięzić, czyni z nas niewolników. Kiedy próbujemy ją zrozumieć miesza nam w głowach.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć