Za późno
Za późno by coś naprawić,
koniec z przepraszaniem.
Za późno na skruchę,
nie ma takich słów,
które skleją to co przepadło,
by ujrzeć światło znów.
Nie ma takich łez,
które wymażą co zostało powiedziane.
Zamknęły się wszystkie okna,
drzwi są jeszcze uchylone,
lecz to już niewiele znaczy.
To co znaczenie miało,
przepadło, a z nimi uczucia
popłynęły jak rwąca rzeka,
nie tak miało być.
Lecz trzeba dalej z tym żyć,
kolejny dzień przed nami,
lecz inny, jakże odmienny,
bo pustka jakaś zostaje,
nawet jeśli serce się do tego
nie przyznaje...
|