głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika bociekopne

 ale przecież się kochamy  stosunkowo często wypowiadał te słowa to był jego argument.Uniwersalny  niepodważalny często jedyny.I w zasadzie miał rację bo rzeczywiście kochaliśmy się ...jednak z czasem   z czasem dorosłam i zrozumiałam że sama miłość nie zawsze wystarcza.Tak było i w naszym przypadku.Bo choć byliśmy dla siebie powietrzem to zawierało ono więcej argonu niż tlenu.Bo niszczyliśmy siebie nawzajem.Bo to był toksyczny związek.Bo nie miał on szans na przetrwanie.I tylko my z własnej głupoty brnęliśmy w nim dalej.Dziś chyba żałuję że zbyt krótko walczyłam.Dziś chyba żałuję że nie było nam dane   nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 16 października 2012

"ale przecież się kochamy" stosunkowo często wypowiadał te słowa,to był jego argument.Uniwersalny, niepodważalny,często jedyny.I w zasadzie miał rację,bo rzeczywiście kochaliśmy się ...jednak z czasem , z czasem dorosłam i zrozumiałam że sama miłość nie zawsze wystarcza.Tak było i w naszym przypadku.Bo choć byliśmy dla siebie powietrzem to zawierało ono więcej argonu niż tlenu.Bo niszczyliśmy siebie nawzajem.Bo to był toksyczny związek.Bo nie miał on szans na przetrwanie.I tylko my z własnej głupoty brnęliśmy w nim dalej.Dziś chyba żałuję że zbyt krótko walczyłam.Dziś chyba żałuję że nie było nam dane / nacpanaaa

I Ci ludzie na których zerkasz paląc trzeciego papierosa w drodze do pracy  przeważnie smutni zamyśleni  zagubieni.. Ile ludzkich historii mijasz każdego dnia. Zastanawiałeś się kiedyś co czuje ta kobieta która siedzi zamyślona w tramwaju? albo co musiał przejść ten chłopak który tylko udaje twardziela bo widać po oczach że nie wie co dalej ma zrobić z własnym życiem. Tyle ludzkich dramatów których się obawiamy.. bo w głębi serca jest to chore uczucie pustki i beznadziejności które daje o sobie znać gdy zaciągasz się kolejnym papierosem..

loczeq dodano: 14 października 2012

I Ci ludzie na których zerkasz paląc trzeciego papierosa w drodze do pracy, przeważnie smutni zamyśleni, zagubieni.. Ile ludzkich historii mijasz każdego dnia. Zastanawiałeś się kiedyś co czuje ta kobieta która siedzi zamyślona w tramwaju? albo co musiał przejść ten chłopak który tylko udaje twardziela bo widać po oczach że nie wie co dalej ma zrobić z własnym życiem. Tyle ludzkich dramatów których się obawiamy.. bo w głębi serca jest to chore uczucie pustki i beznadziejności które daje o sobie znać gdy zaciągasz się kolejnym papierosem..

Żyj tak abyś była szczęśliwa  bo tylko to w życiu się liczy   bycie szczęśliwym i nieważne gdziekolwiek będziesz   w domu  pracy  szkole metrze    życzę Ci abyś zawsze miała to poczucie że na świecie jest ktoś kto Cię kocha  nie za ciuchy  piękną figurę  ale właśnie za to kim jesteś by on zawsze był przy Tobie kiedy wszyscy inni po prostu zajmą się swoim kawałkiem świata. Rzeczywistość jest okrutna nikogo nie oszczędza  dorosłość przeraża  przyjaciele odchodzą  miłość zawodzi Cholera  bądź silna.

loczeq dodano: 14 października 2012

Żyj tak abyś była szczęśliwa, bo tylko to w życiu się liczy - bycie szczęśliwym i nieważne gdziekolwiek będziesz - w domu, pracy, szkole metrze - życzę Ci abyś zawsze miała to poczucie że na świecie jest ktoś kto Cię kocha- nie za ciuchy, piękną figurę- ale właśnie za to kim jesteś by on zawsze był przy Tobie kiedy wszyscy inni po prostu zajmą się swoim kawałkiem świata. Rzeczywistość jest okrutna nikogo nie oszczędza, dorosłość przeraża, przyjaciele odchodzą, miłość zawodzi Cholera bądź silna.

Wiesz kiedy byliśmy razem? Jak się ruchaliśmy. Tylko i wyłącznie w łóżku spędzaliśmy razem czas. Nie rozmawialiśmy  niby mieszkaliśmy razem ale mijaliśmy się gdzieś między słowami. Nawet już nie odczuwam tęsknoty. Kocham  ale to już nie to samo co kiedyś.   niby inny

niby_inny dodano: 14 października 2012

Wiesz kiedy byliśmy razem? Jak się ruchaliśmy. Tylko i wyłącznie w łóżku spędzaliśmy razem czas. Nie rozmawialiśmy, niby mieszkaliśmy razem ale mijaliśmy się gdzieś między słowami. Nawet już nie odczuwam tęsknoty. Kocham, ale to już nie to samo co kiedyś. | niby_inny

Dla niej jestem wstanie wstać o szóstej rano tylko dlatego by zrobić jej ulubioną jajecznicę z szynką. Kiedy budzi mnie swoim   Kocham Cie Braciszku.   od rana chce mi się żyć. Uśmiech z twarzy nie znika mi do samego wieczora  bo tylko z nią potrafię wskoczyć do kolorowych kulek czy zjechać na zjeżdżalni  chociaż mam stracha czy się pode mną nie załamie. Mogę ją huśtać kilka godzin stojąc w miejscu  wygłupiać się. Potrafię odmówić sobie wypicia  wypalenia szluga czy nawet jointa  a to wszystko dlatego by Mój Mały Aniołek był szczęśliwy. Dla niej jestem gotów zabić i jeżeli kiedykolwiek jakiś skurwiel ją zrani  nie ręczę za siebie. Ma dopiero trzy latka   a już jest dla mnie całym światem  który łączy się z imieniem Nikola.   niby inny

niby_inny dodano: 13 października 2012

Dla niej jestem wstanie wstać o szóstej rano tylko dlatego by zrobić jej ulubioną jajecznicę z szynką. Kiedy budzi mnie swoim - Kocham Cie Braciszku. - od rana chce mi się żyć. Uśmiech z twarzy nie znika mi do samego wieczora, bo tylko z nią potrafię wskoczyć do kolorowych kulek czy zjechać na zjeżdżalni, chociaż mam stracha czy się pode mną nie załamie. Mogę ją huśtać kilka godzin stojąc w miejscu, wygłupiać się. Potrafię odmówić sobie wypicia, wypalenia szluga czy nawet jointa, a to wszystko dlatego by Mój Mały Aniołek był szczęśliwy. Dla niej jestem gotów zabić i jeżeli kiedykolwiek jakiś skurwiel ją zrani, nie ręczę za siebie. Ma dopiero trzy latka - a już jest dla mnie całym światem, który łączy się z imieniem Nikola. | niby_inny

i choć życie nauczyło mnie tłumić emocje  zabiłaś coś we mnie już czasu nie cofniesz...

niby_inny dodano: 12 października 2012

i choć życie nauczyło mnie tłumić emocje zabiłaś coś we mnie już czasu nie cofniesz...

Codziennie na ulicy mijam dziesiątki  setki osób. Są dziewczyny  które uśmiechają się do mnie zalotnie. Chłopaki  którzy przybijają ze mną piątkę  zapraszają na kolejny melanż i życzą drogi z fartem. Są starsze kobiety  które na mój widok ściskają mocniej swoje torebki  bo widzą we mnie tylko złodzieja. Wielu ludzi mija mnie z myślą  że jestem kibolem  bo mam swoją pasję  a o tych sprawach wiedzą tylko z gazety wyborczej i TVN'u. Są ludzie  dla których jestem  dresem  złym  niedobrym  najgorszym chłopakiem  który wychował się na osiedlu  przesiąkniętym krwią  zdradą  czystym syfem. W ich oczach jestem skreślony. Małe dzieci oglądają się za mną  często pytając swoich aktualnych opiekunów dlaczego tak wyglądam. Kiedy na placu zabaw podaję dziecku piłkę  czy pomogę zjechać małej dziewczynce z zjeżdżalni tak by nie spadła   w ich oczach staje się pedofilem. Tylko nieliczni znają moje prawdziwe obliczę  tylko nieliczni rozumieją dlaczego jestem taki  a nie inny.   niby inny

niby_inny dodano: 11 października 2012

Codziennie na ulicy mijam dziesiątki, setki osób. Są dziewczyny, które uśmiechają się do mnie zalotnie. Chłopaki, którzy przybijają ze mną piątkę, zapraszają na kolejny melanż i życzą drogi z fartem. Są starsze kobiety, które na mój widok ściskają mocniej swoje torebki, bo widzą we mnie tylko złodzieja. Wielu ludzi mija mnie z myślą, że jestem kibolem, bo mam swoją pasję, a o tych sprawach wiedzą tylko z gazety wyborczej i TVN'u. Są ludzie, dla których jestem "dresem" złym, niedobrym, najgorszym chłopakiem, który wychował się na osiedlu, przesiąkniętym krwią, zdradą, czystym syfem. W ich oczach jestem skreślony. Małe dzieci oglądają się za mną, często pytając swoich aktualnych opiekunów dlaczego tak wyglądam. Kiedy na placu zabaw podaję dziecku piłkę, czy pomogę zjechać małej dziewczynce z zjeżdżalni tak by nie spadła - w ich oczach staje się pedofilem. Tylko nieliczni znają moje prawdziwe obliczę, tylko nieliczni rozumieją dlaczego jestem taki, a nie inny. | niby_inny

Coś we mnie po raz kolejny umiera. Nagły powrót do polski po przypomnieniu sobie  że dziś kolejny miesiąc kiedy odszedł z tego świata. Stoję wpatrzony w jego pomnik pierwszy raz od pogrzebu. Zebrała mi się odwaga. W normalnych okolicznościach teraz piłby z nami w Amsterdamie biorąc kolejnego bucha w płuca. W dzisiejszych okolicznościach odpalam kolejnego gibona i wypuszczam dym w stronę nieba  kiedy próbuje dostrzec jego sylwetkę. Może to moja wina  że On odszedł równo cztery miesiące temu od nas  bo nie zauważyłem  że ma jakiś problem? Codziennie się nad tym zastanawiam. Zakrywam twarz rękoma ukrywając mokre od łez oczy  wznoszę kolejny raz ręce do Boga i znów proszę   Zwróć Nam Go Panie Boże! ..   niby inny

niby_inny dodano: 11 października 2012

Coś we mnie po raz kolejny umiera. Nagły powrót do polski po przypomnieniu sobie, że dziś kolejny miesiąc kiedy odszedł z tego świata. Stoję wpatrzony w jego pomnik pierwszy raz od pogrzebu. Zebrała mi się odwaga. W normalnych okolicznościach teraz piłby z nami w Amsterdamie biorąc kolejnego bucha w płuca. W dzisiejszych okolicznościach odpalam kolejnego gibona i wypuszczam dym w stronę nieba, kiedy próbuje dostrzec jego sylwetkę. Może to moja wina, że On odszedł równo cztery miesiące temu od nas, bo nie zauważyłem, że ma jakiś problem? Codziennie się nad tym zastanawiam. Zakrywam twarz rękoma ukrywając mokre od łez oczy, wznoszę kolejny raz ręce do Boga i znów proszę - Zwróć Nam Go Panie Boże! .. | niby_inny

Myślałam że dorosłam dopóki ktoś nie posypał przede mną kolejnej kreski.Myślałam że dorosłam dopóki znów nie obudziłam się w mieszkaniu kumpla kompletnie nie wiedząc jak się tam znalazłam.Myślałam że dorosłam dopóki nie zaspałam pierwszego dnia w nowej pracy.Nie to nie jest takie łatwe.Nie dorastamy z dnia na dzień nie dorastamy w dniu uzyskania pełnoletności.Moment otrzymania dowodu osobistego jest dopiero początkiem to tylko ścieżka w kierunku dorosłości długa i kręta.Mamy po osiemnaście  dziewiętnaście   dwadzieścia lat ale nie jesteśmy dorośli   wciąż zdarza nam się zachowywać jak dzieci.Popełniamy błędy potykamy się gubimy  dokonujemy złych wyborów podejmujemy złe decyzje.Stosunkowo często sobie nie radzimy.Potrzebujemy pomocy oparcia w rodzinie i bliskich.Działamy pod wpływem emocji dajemy się ponieść chwili.Wydaje nam się że możemy wszystko ale z czasem to mija jesteśmy młodzi zagubieni.Nie wiemy jak żyć.Chcemy być samodzielni ale czy potrafimy ?. nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 8 października 2012

Myślałam że dorosłam dopóki ktoś nie posypał przede mną kolejnej kreski.Myślałam że dorosłam dopóki znów nie obudziłam się w mieszkaniu kumpla kompletnie nie wiedząc jak się tam znalazłam.Myślałam że dorosłam dopóki nie zaspałam pierwszego dnia w nowej pracy.Nie,to nie jest takie łatwe.Nie dorastamy z dnia na dzień,nie dorastamy w dniu uzyskania pełnoletności.Moment otrzymania dowodu osobistego jest dopiero początkiem,to tylko ścieżka w kierunku dorosłości,długa i kręta.Mamy po osiemnaście, dziewiętnaście , dwadzieścia lat ale nie jesteśmy dorośli , wciąż zdarza nam się zachowywać jak dzieci.Popełniamy błędy,potykamy się,gubimy, dokonujemy złych wyborów,podejmujemy złe decyzje.Stosunkowo często sobie nie radzimy.Potrzebujemy pomocy,oparcia w rodzinie i bliskich.Działamy pod wpływem emocji,dajemy się ponieść chwili.Wydaje nam się że możemy wszystko ale z czasem to mija,jesteśmy młodzi,zagubieni.Nie wiemy jak żyć.Chcemy być samodzielni ale czy potrafimy ?./nacpanaaa

Pytasz czy kiedykolwiek się czegoś bałam ? To chyba oczywiste. Bałam się   bałam się stosunkowo często. Gdy byłam mała bałam się zostawać sama w domu  bałam się potworów z pod łóżka jak i tych z szafy. Bałam się niektórych kolegów mojego brata gdy wchodzili do mojego pokoju cali w tatuażach a ja mając siedem lat pisałam list do świętego mikołaja. Bałam się pająków   ich to w sumie nadal się boję. Pamiętam jak bałam się że jestem w ciąży  a okres jak na złość wciąż nie nadchodził. Bałam się testu po podstawówce   bałam się matury. Bałam się swojej pierwszej solówki . Do dziś odczuwam strach przed każdym wyjściem na scenę. Tak cholernie bałam się gdy któryś z moich ludzi brał udział w rajdach   bałam się o przyjaciela gdy dzień w dzień chodził na ustawki. I Wiesz myślę że ten strach jest potrzebny   do pewnego stopnia jest wyznacznikiem naszej egzystencji i jeśli tylko nas nie sparaliżuje to jest dobry pokazuje nam że żyjemy.   nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 7 października 2012

Pytasz czy kiedykolwiek się czegoś bałam ? To chyba oczywiste. Bałam się , bałam się stosunkowo często. Gdy byłam mała bałam się zostawać sama w domu, bałam się potworów z pod łóżka jak i tych z szafy. Bałam się niektórych kolegów mojego brata gdy wchodzili do mojego pokoju cali w tatuażach a ja mając siedem lat pisałam list do świętego mikołaja. Bałam się pająków , ich to w sumie nadal się boję. Pamiętam jak bałam się że jestem w ciąży, a okres jak na złość wciąż nie nadchodził. Bałam się testu po podstawówce , bałam się matury. Bałam się swojej pierwszej solówki . Do dziś odczuwam strach przed każdym wyjściem na scenę. Tak cholernie bałam się gdy któryś z moich ludzi brał udział w rajdach , bałam się o przyjaciela gdy dzień w dzień chodził na ustawki. I Wiesz myślę że ten strach jest potrzebny , do pewnego stopnia jest wyznacznikiem naszej egzystencji i jeśli tylko nas nie sparaliżuje to jest dobry pokazuje nam że żyjemy. / nacpanaaa

   ! teksty nacpanaaa dodał komentarz: ;* ! do wpisu 7 października 2012
budzę się rano   niby wszystko jest takie jak przedtem. Wokoło te same ściany   ten sam budzik wciąż warczy tą samą  przeklętą melodie. Porozrzucane ubrania   kilka pustych butelek po whisky   gdzieś w kącie bielizna   gdzieś paczka fajek a na biurku niedopita kawa   lufka   jakieś bletki. Wstaję   wystawiam język w kierunku lekko ubrudzonego lustra   przechodzę długi korytarz   mijam kilka pokoi po czym wchodzę do kuchni. Nastawiam wodę   wyciągam szklankę   tylko jedną   czuję ukłucie w sercu   dochodzi do mnie co się stało. Nie ma Cię ... nie ma zapachu twoich perfum   nigdzie nie widzę też twojej bluzy  gdzie się podział twój uśmiech ?? Nie ma Cię   i chyba nigdy już tutaj nie będzie   nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 7 października 2012

budzę się rano , niby wszystko jest takie jak przedtem. Wokoło te same ściany , ten sam budzik wciąż warczy tą samą ,przeklętą melodie. Porozrzucane ubrania , kilka pustych butelek po whisky , gdzieś w kącie bielizna , gdzieś paczka fajek a na biurku niedopita kawa , lufka , jakieś bletki. Wstaję , wystawiam język w kierunku lekko ubrudzonego lustra , przechodzę długi korytarz , mijam kilka pokoi po czym wchodzę do kuchni. Nastawiam wodę , wyciągam szklankę , tylko jedną , czuję ukłucie w sercu , dochodzi do mnie co się stało. Nie ma Cię ... nie ma zapachu twoich perfum , nigdzie nie widzę też twojej bluzy, gdzie się podział twój uśmiech ?? Nie ma Cię , i chyba nigdy już tutaj nie będzie / nacpanaaa

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć