głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika biglove3

przejdź obok bez żadnego ukradkowego spojrzenia. bez muśnięcia dłoni  czy uda. pokaż mi  że zapomniałeś doszczętnie  proszę.

definicjamiloscii dodano: 4 luty 2011

przejdź obok bez żadnego ukradkowego spojrzenia. bez muśnięcia dłoni, czy uda. pokaż mi, że zapomniałeś doszczętnie, proszę.

czwarta nad ranem   rap w głośnikach  herbata na stoliku  pamiętnik w ręku  wspomnienia w głowie  ból w sercu. znajome?

definicjamiloscii dodano: 4 luty 2011

czwarta nad ranem - rap w głośnikach, herbata na stoliku, pamiętnik w ręku, wspomnienia w głowie, ból w sercu. znajome?

nie ma  że chcesz go. pragniesz. nie możesz bez niego funkcjonować  oddychać. musisz żyć. zasłużyć.

definicjamiloscii dodano: 4 luty 2011

nie ma, że chcesz go. pragniesz. nie możesz bez niego funkcjonować, oddychać. musisz żyć. zasłużyć.

  chcę go.   a co się mówi?   a czy nie wyraziłam się jasno  kurwa?

definicjamiloscii dodano: 4 luty 2011

- chcę go. - a co się mówi? - a czy nie wyraziłam się jasno, kurwa?

czasem  żeby coś osiągnąć niezbędne jest posiadanie serca. wtedy wymiękasz.

definicjamiloscii dodano: 4 luty 2011

czasem, żeby coś osiągnąć niezbędne jest posiadanie serca. wtedy wymiękasz.

pamiętam  jak rok temu chciałam odzyskać Cię na walentynki za wszelką cenę. pamiętam  jakimi słowami mnie nafaszerowałeś. pamiętam jak łzy mimowolnie wstępowały na mój policzek  kiedy do serca w końcu dotarło  że nigdy nie odwzajemniałeś uczuć  jakimi Cię darzyło.

definicjamiloscii dodano: 4 luty 2011

pamiętam, jak rok temu chciałam odzyskać Cię na walentynki za wszelką cenę. pamiętam, jakimi słowami mnie nafaszerowałeś. pamiętam jak łzy mimowolnie wstępowały na mój policzek, kiedy do serca w końcu dotarło, że nigdy nie odwzajemniałeś uczuć, jakimi Cię darzyło.

z ciekawości kliknęłam reklamę z wróżbą walentynkową  wypełniłam co trzeba po czym wysłucham faceta. 'jeszcze nie jesteście razem  ale możecie tworzyć bardzo trwały związek bla bla bla'  mówił. prychnęłam pod nosem  przedrzeźniając go. wróciłam na youtube'a  żeby zmienić kawałek. przypadkowo znów włączyłam stronę z wróżbitą. 'widzę  że sprawdziło się to co mówiłem wcześniej.'  usłyszałam. żołądek wykonał nieznośny obrót. gówno się sprawdziło. on nie wróci.

definicjamiloscii dodano: 4 luty 2011

z ciekawości kliknęłam reklamę z wróżbą walentynkową, wypełniłam co trzeba po czym wysłucham faceta. 'jeszcze nie jesteście razem, ale możecie tworzyć bardzo trwały związek bla bla bla', mówił. prychnęłam pod nosem, przedrzeźniając go. wróciłam na youtube'a, żeby zmienić kawałek. przypadkowo znów włączyłam stronę z wróżbitą. 'widzę, że sprawdziło się to co mówiłem wcześniej.', usłyszałam. żołądek wykonał nieznośny obrót. gówno się sprawdziło. on nie wróci.

wystarczyło jedno spojrzenie  aby cykl nieprzespanych nocy powrócił.

definicjamiloscii dodano: 4 luty 2011

wystarczyło jedno spojrzenie, aby cykl nieprzespanych nocy powrócił.

  co Ty robisz?!   usłyszałam Jego głos przekrzykujący mocną ulewę. przyśpieszyłam tempa  krztusząc się łzami i deszczem ścinającym mi w oczy.   zostaw mn...   zaczęłam  poślizgując się w tej samej chwili. opadłam na chodnik.   nie zbliżaj się!   wykrzyczałam. pomimo wszystko podszedł i usiadł obok. oparłam się o Jego udo.   zabijesz mnie.   wyznałam. uśmiechnął się  zbliżając swoją twarz do mojej.   nie zabiję.   szepnął cicho. 'nie  nie  nie  nie'  przechodziło mi przez myśl.   ja Ciebie też.   dodał  całując mnie.

definicjamiloscii dodano: 4 luty 2011

- co Ty robisz?! - usłyszałam Jego głos przekrzykujący mocną ulewę. przyśpieszyłam tempa, krztusząc się łzami i deszczem ścinającym mi w oczy. - zostaw mn... - zaczęłam, poślizgując się w tej samej chwili. opadłam na chodnik. - nie zbliżaj się! - wykrzyczałam. pomimo wszystko podszedł i usiadł obok. oparłam się o Jego udo. - zabijesz mnie. - wyznałam. uśmiechnął się, zbliżając swoją twarz do mojej. - nie zabiję. - szepnął cicho. 'nie, nie, nie, nie', przechodziło mi przez myśl. - ja Ciebie też. - dodał, całując mnie.

ujrzenie Cię na korytarzu równa się na chwilę obecną z cudem. jednak  kiedy już po dwóch tygodniach przerwy pojawiasz się  nadchodzą te niepowstrzymane arytmie serce  przyśpieszony oddech. za każdym razem  nie mogę powstrzymać się od kilkunastu zerknięć w Twoim kierunku. obserwuję Cię  widzę te idealne kości policzkowe  pełne usta i lśniące patrzałki. nie wierzę  nie rozumiem jak ktoś o opisanym uprzednio wyglądzie  może od środka być zepsutym sukinsynem.

definicjamiloscii dodano: 4 luty 2011

ujrzenie Cię na korytarzu równa się na chwilę obecną z cudem. jednak, kiedy już po dwóch tygodniach przerwy pojawiasz się, nadchodzą te niepowstrzymane arytmie serce, przyśpieszony oddech. za każdym razem, nie mogę powstrzymać się od kilkunastu zerknięć w Twoim kierunku. obserwuję Cię, widzę te idealne kości policzkowe, pełne usta i lśniące patrzałki. nie wierzę, nie rozumiem jak ktoś o opisanym uprzednio wyglądzie, może od środka być zepsutym sukinsynem.

trudno jest mi tylko pogodzić się z faktem  że 'kocham Cię' wypowiedziane przez Ciebie wczorajszego wieczoru było zakamuflowanym 'odchodzę'.

definicjamiloscii dodano: 2 luty 2011

trudno jest mi tylko pogodzić się z faktem, że 'kocham Cię' wypowiedziane przez Ciebie wczorajszego wieczoru było zakamuflowanym 'odchodzę'.

wbrew pozorom lubię te wieczory kiedy siedzę  co chwila pociągając nosem  oraz ogarniając religię. wpieprzam co chwila bananowy mleczny start  i zastanawiam się dlaczego jest startem  a nie końcem  skoro zawsze wcinam go na kolację.

definicjamiloscii dodano: 2 luty 2011

wbrew pozorom lubię te wieczory kiedy siedzę, co chwila pociągając nosem, oraz ogarniając religię. wpieprzam co chwila bananowy mleczny start, i zastanawiam się dlaczego jest startem, a nie końcem, skoro zawsze wcinam go na kolację.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć