 |
Jeśli facetowi zależy to nie będziesz potrzebowała czytania między wierszami, bo okaże Ci to. A jeśli mu nie zależy, to choćbyś podała samą siebie na złotej tacy i tak pozostaniesz TYLKO koleżanką do łóżka.
|
|
 |
Myślę sobie, że ta zima kiedyś musi minąć.Ta na zewnątrz jak i ta w sercu.
|
|
 |
Boisz się pożegnań?Najwyraźniej, bo nie zliczę, ile razy odchodziłeś bez słowa i po pewnym czasie wracałeś.Tak cholernie niespodziewanie.Dziwne, prawda?Jak mogłam się nie spodziewać odejścia osoby, którą kochałam. Ale co lepsze osoby, która tak cholernie kochała mnie - podobno. Co, jeśli dzisiejszej nocy planujesz powrót, a rankiem ja obudzę się w ramionach mężczyzny, który potrafi przy mnie być? Co, jeśli zechcesz wrócić, a ja powiem Ci, że nie masz już do czego wracać? Zaboli? Niemniej, niż ta głucha cisza, gdy nigdy nie odebrałeś telefonu. Niż moje łzy, z niewiedzy gdzie jesteś. Nic nie zaboli Cię bardziej niż świadomość, że mnie już nie ma. Nie dla Ciebie. Bo jest inny ktoś, kto jest blisko. Blisko mnie. Twojego skarbu, który tyle razy pogrzebałeś. Wracaj, póki jeszcze masz do czego. Póki we mnie są cząstki, które sprawią, że jeszcze mnie rozpoznasz. Zadzwoń, póki nie usłyszysz zdania, które ja słyszałam za każdym razem - "Wyzywany abonent jest w tym momencie nieosiągalny./dzekson
|
|
 |
Dzięki tobie o wszystkim zapominam. Jesteś najlepszą terapią.
|
|
 |
Nie wiem, jak Ty to robisz, ale sprawiasz, że mój świat jest pełen szczęścia i uśmiechu, nic nie może mnie złamać, kiedy trzymasz moją dłoń. Wspaniale jest być Twoją kobietą, którą obejmujesz swym silnym ramieniem, kiedy tego potrzebuje, i którą całujesz z tak wielką czułością. Musisz wiedzieć, jak bardzo Cię kocham, jak bardzo zmieniasz moje życie. Musisz też wiedzieć, że jesteś i będziesz jedyny i wyjątkowy, że nie ma nikogo, kto byłby dla mnie tak ważny, kogo bym tak pokochała i komu bym powierzyła siebie. Cała jestem Twoja, dzięki Tobie się uśmiecham
|
|
 |
a miałam dziś nie palić i nie płakać.
|
|
 |
kiedyś nie byłam taka nerwowa, jak teraz. Mam to w środku. Coś się we mnie bez przerwy trzęsie.
|
|
 |
z reguły nudzę się ludziom.
|
|
 |
tęsknota jak każda inna choroba, potrzebuje czasu, by się przełamać i zniknąć. dajmy jej zatem ten czas, nic na siłę. nie próbujmy jej wyprzeć - tym bardziej zastępując swoją pustkę innym człowiekiem. takim zachowaniem ranimy siebie i co gorsza innych ludzi, a przecież nikt nie powinien płacić za to, że ktoś nam kiedyś zadał ból. lepiej poczekać, czasem to długo trwa zanim się wszystko ułoży, ale warto wytrzymać. jeśli pojawi się ten odpowiedni człowiek, swoją miłością sprawi, że wszystko co złe odejdzie, a te dzisiejsze tęsknoty będą znaczyły prawie tyle co nic. nie mówię, że przestaną być ważne, bo być może zawsze będzie się mieć je głęboko w sercu, tak samo jak osobę, która te tęsknoty wywołała, ale nie będą już najważniejsze. nie będą dominować, sprawiać smutek i ból. będą już tylko cichym wspomnieniem, lekcją, która czegoś nas nauczyła, a efektem tej lekcji będzie obecność osoby, której w końcu będzie na nas prawdziwie zależeć. ale dajmy mu czas, dajmy czasowi czas.
|
|
 |
Nie oczekuję, że 2015 będzie najszczęśliwszym rokiem mojego życia.
Chciałabym jedynie po upływie tych 365 dni mieć więcej wspomnień wywołujących uśmiech na twarzy niż powodujących łzy.
|
|
 |
jestem jeszcze przepełniona resztkami niczym nieuzasadnionej zazdrości i jest mi z tym źle i smutno i beznadziejnie i chyba nie ma słowa, które w pełni mogłoby oddać teraz moje uczucia. nie wiem sama czym to jest, ale cholernie zazdroszczę jej tego kim dla Ciebie była. mimo naszego prawie półtora rocznego związku ja nadal nie mogę się tego pozbyć. widziałam to kiedyś w sposobie w jaki o niej mówiłeś i widzę to w głupich wpisach na facebooku i żałuję, niewyobrażalnie żałuję, że nie poznałam Cię przed nią. niby wiem, że tak musiało być, że to właśnie zdarzenia z nią związane zetknęły nas ze sobą, że gdyby nie ona pewnie nigdy byśmy się nie poznali, że poniekąd powinnam być jej wdzięczna za to, że Cię mam, ale te fakty wcale do mnie nie przemawiają. i choć tak bardzo nie chcę, muszę czuć inaczej.
|
|
|
|