|
' Uczucie zabija? To wiecznie żyjemy,bezpiecznie, bo z dnia na dzień coraz mniej czujemy.Tu chcemy, nigdzie indziej, sceny erotyczne w windzie,bez 'kocham' się rżniemy.'
|
|
|
wchodzisz tu codziennie a nawet kilka razy dziennie. widzisz napis "Moblo.pl- dziel się chwilą" a Ty i tak piszesz o przeszłości.. Zakończ przeszłość, zwróć uwagę na teraźniejszość bo możesz stracić najwspanialsze chwile życia./ maniia
|
|
|
- O KURWA!! - powiedziałam niekontrolowanie - Kaska! weź no się czasami powstrzymaj - mama zaśmieała się. - Mamo sorry, ale nie moge nic przełknąc, przynieś mi tylko coś do picia, jakbyś mogła, dobrze? - mama wyszła, o kurwa, o kurrrwa! nie pamiętałam co się stało z ekipą ! Otworzyłam laptopa i szybko zaczęłam pisać. Okazało się, że wszyscy dotarli spokojnie do domu- ufff, jaka ulga - powiedziałam. weszła mama - co to za ulga? co sie stalo? -niee nic, picie wreszcie. - byłam spojona, doskwierała mi jedynie pustynia Gobi w organizmie.[cz.3] / lubietwojzapach
|
|
|
Przebudziłam się, otworzyłam oczy, byłam w swoim pokoju. Obok na pościeli leżała kurtka Dawida. Spojrzałam w kierunku uchylonych drzwi, na dole paliło się światło i słyszałam zdenerwowaną mamę. - Mam przejebane - bąknęłam i poszłam spać. Rano przyszła mama, ze śniadaniem do łóżka i kubkiem rosołu, miałam kurwa takiego kaca, że się szło zajebać. - Przepraszam, córeczko - byłam w szoku. MOJA MAMA PRZYZNAJE SIĘ DO BŁĘDU? - mamo, też Cię przeprasza, przepraszam że się wczoraj opiłam, że jestem inną córką niż sobie wymarzyłaś, przepraszam, ale się staram! - mama mocno mnie przytuliła. - ale, tak z innej beczki, co się stało że przyznałaś się do błędu i nie wrzeszczysz że się wczoraj tak 'zaniedbałam' lekko? - lekko? no ale mniejsza o to, Dawid - aa! - przerwałam jej, już nie musiała kończyć. Matko, jak ja go kocham.. [cz.2] / lubietwojzapach
|
|
|
Pokłóciłam się z mamą. Wkurwiona pojechałam do przyjaciółki, zmówiłyśmy ekipe i zaczęłyśmy pić. Jedna wódka, druga, driny i szlugi jedna za drugą. Źle się poczułam, zasnęłam. -Wstawaj, Kaśka wstawaj! Mama dzwoni! - Niech spierdala - wymamrotałam. - Podnoś się, raz! - otworzyłam oczy, nade mną stał Dawid, podniósł mnie. - czegoś sie tak zakurwiła? - to przez mame. - znowu się pokłóciłyście? - nie chce o tym gadać. Gdzie reszta? - Leżą tam - uśmiechnął się, tak zawsze sie z nas zbijał.. - taka biba, a mnie nie było?! - znów się uśmiechał. - przepraszamy, zbyt duży spontan- wybąkałam. - dziewczyno ty sie cała trzęsiesz! - za dużo wypiłam. - Zaraz Łolo przyjedzie, zawiezie Cie do domu, chodź tutaj przytulę Cię, wszystko się ułozy - zdjął kurtkę i siedział w krótkim rękawku, widziałam, że się trzęsie z zimna, ale nie chciał słyszec o tym że oddam mu kurtkę. - Spij słonko, zajmę się Tobą..- tak też było, przytuliłam się i zasnęłam. [cz.1] / lubietwojzapach
|
|
|
Stałam w parku paląc szlugę. - To wszystko było takie pojebane. Poznaję mnóstwo ludzi, właściwie chłopaków A ja? Nie jestem pustą lalą, która to wykorzystuje. Nie jestem z żadnym, bo nie chce ranić kolejnego. - Dym wpadł mi w oko. - Co dalej robić? Kurwa co robić? Zawsze pod górkę. Mam przyjaciół za których oddałabym życie, a oni za mnie. Zasada 'jeden za wszystkich, wszyscy za jednego'. Chłopaki są dla mnie jak bracia, starsi bracia, których zawsze mieć chciałam. Przytulą mnie jak potrzeba, jednak zaczyna mi brakować tej jebanej bliskości i bycia dla kimś tą najważniejszą w świecie. Zadzwonił mi telefon - Gdzie jestes? - A kto mówi? - Kolba, znowu jarasz? - Ta, co chcesz? - Melanż za rogiem, wbijaj. - Chodz siostra, zajebiemy się i zapomnimy o tym pierdolonym życiu! - słyszałam w tle chłopaków. Zgasiłam szluga, tak właśnie za to ich kocham, że w momencie gdy problemy rozpierdalają mi banie, zawsze robią melanż. / lubietwojzapach
|
|
|
i to uczucie, gdy podchodzę w szkolę pod klasę, idę się z nim przywitać a on widząc mnie stojącą przed nim podnosi wysoko wzrok, wstaje z ławki i pokazuje swoje śnieżnobiałe zęby oraz razi blaskiem bijącym spod grafitowych oczu, otoczonych czarnymi, gęstymi rzęsami, a Ty wiesz, że nie możesz już nic zrobić, bo obok klasy stoi także przystojny, wysoki chłopak, z czekoladowymi oczami. Tak, obaj kochają, a Ty jesteś pomiędzy Tym co chcesz, a ty co wypada .. / lubietwojzapach
|
|
|
Wiesz? ma chyba najpiękniejsze.. co ja gadam, nie chyba, on MA najpiękniejsze oczy na świecie.. / lubietwojzapach
|
|
|
tak bardzo boli, jak nie jesteś ani z jednym ani z drugim bo obaj kochaja, bo kochasz ich obu, a oni? wzajemnie skoczyliby sobie do oczu.. / lubietwojzapach
|
|
|
'zaopiekuj sie mną, nawet gdy nie będę chciał..' / lubietwojzapach
|
|
|
w przeciągu ostatnich trzech tygodni wiesz o mnie więcej niż własna mama.. / maniia
|
|
|
i wiem, że to teraz czytasz więc proszę Cię o jedno.. wróć taka, jaka byłaś rok temu.. / maniia
|
|
|
|