 |
|
Chcę oglądać z Tobą mecze i pić zimne piwo, grać w x-boxa w samej bieliźnie i jeść fast foody o 3 nad ranem, oglądać z Tobą wszystkie głupkowate komedie, by słyszeć jak słodko się śmiejesz, i straszne horrory bym wtulała się w ciebie, by poczuć się bezpieczniej. Chcę żebym spała w twojej wielkiej koszulce i słuchała z tobą jazzu, piła z tobą poranną kawę, zwiedzała z tobą miasto nocą i kąpała nago w jeziorze. Sprzątała twoje porozrzucane skarpetki i czekała w samej bieliźnie, aż wrócisz z pracy. Chcę tańczyć z Tobą jak w dirty dancing i całować się w deszczu. Wiesz?
|
|
|
|
najważniejsze jest czuć się bezpiecznie - w bezpiecznym związku albo w bezpiecznej odległości.
|
|
|
|
Idź pan w chuj jako podróż w nieznane.
|
|
|
|
-cześć, Aniu, zrobisz mi loda? -nie mam na imie Ania... -nie o to pytałem! /kwejk :DD
|
|
 |
|
Po pasterce. Nie chciało jej się jeszcze wracać do domu. Poszła gdzieś w ciemny kąt i zapaliła fajkę. Zaciągając się dymem zobaczyła, że ktoś idzie w jej stronę. Wystraszyła się i schowała za siebie papierosa. Akurat jechało auto i poznała twarz chłopaka. ...Zaparło jej dech w piersiach. Podszedł do niej i poczuła, jego zapach. Chrząknęła znacząco. 'Co?' Zapytała z niepokojem. 'Chciałem złożyć Ci życzenia.' Spuścił głowę. Wyklepał standardowe 'Szczęścia i pomyślności.' Stała w ciszy. Dokończyła fajkę. Już miała go minąć, ale zatrzymała się na sekundę. Stali ramię w ramię. Szepnęła mu do ucha 'A ja Ci życzę miłości. Cholernie dużo miłości, przez którą będziesz krzyczał do nieba z bólu. W tamtym roku bym Cię pocałowała, dziś wolałabym napluć Ci w twarz.' Miał najsmutniejsze oczy świata. 'Wesołych Świąt!' Rzuciła na odchodne czując, jak kolejne łzy zamarzają na twarzy.
|
|
|
|
Bycie zajebistym jest trudne,ale znosze to z podniesionym czołem XD
|
|
|
|
Oświadczysz mi się? Teraz?
|
|
|
|
Rozumiem, że czekasz, aż będzie za późno?
|
|
|
|
Nie dość, że nie mam się w co ubrać to jeszcze szafa mi się nie domyka. :/
|
|
|
|
Panie Boże! Proszę Cię o mądrość, żebym mogła zrozumieć mężczyznę. O miłość, bym mogła mu przebaczyć. O cierpliwość, bym mogła znieść jego humory. Nie proszę Cię o siłę, bo bym go zajebała.
|
|
|
|
Przepraszam wszystkich, którzy nie dojechali, bo zapytali mnie o drogę.
|
|
|
|
-co robisz? -czytam z biologii o fotosyntezie -czad -jeszcze pol godziny czytania tych bredni to moje komorki tez wyposarza sie w chloroplasty i zaczne przeprowadzac fotosynteze...tylko bede zielony...bedziesz mnie chciala takiego ufoludkowego? -tak, chce cię takiego ufoludkowego -ufff //rozmowa z Jasem :)
|
|
|
|
Dodaj komentarz
