głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika bella_20

Jest coś między nimi  coś co pozwala jej w każdym dniu znaleźć choć odrobinę sensu. Takie uczucie  którego nie potrafię określić  coś co ich nie ogranicza  co sprawia  że są wolni  ponad wszystkich i ponad wszystko.   notogarning

notogarning dodano: 23 października 2014

Jest coś między nimi, coś co pozwala jej w każdym dniu znaleźć choć odrobinę sensu. Takie uczucie, którego nie potrafię określić, coś co ich nie ogranicza, co sprawia, że są wolni, ponad wszystkich i ponad wszystko. / notogarning

Nie zniosę tej myśli  że może być źle. Nie teraz.   notogarning

notogarning dodano: 15 października 2014

Nie zniosę tej myśli, że może być źle. Nie teraz. / notogarning

Tej nocy jest inaczej. Nie płaczę  nie rzucam się z pięściami na ścianę  nie wariuje. Po prostu siedzę i jestem. Pomimo  okrutnego chłodu w moim sercu  które jest cholernym mordercą zabijającym uśmiech życia  po prostu siedzę i zgadzam się na to...nie buntuję się jak dawniej  nie sięgam po żyletkę  nie wydzieram w moim ciele ran nie do zagojenia. Pomimo +20 stopni w moim pokoju dygocze z zimna  smutek wdarł się w mój świat i zrobił okropny przeciąg. Boję się...cholernie boję się życia  boję się tego  że nie ogarniam mojej bezsensownej  marnej egzystencji. Wołam o pomoc  ale nikt mnie nie słyszy  zupełnie jak w złym śnie  z którego nie mogę się obudzić.   notogarning

notogarning dodano: 12 października 2014

Tej nocy jest inaczej. Nie płaczę, nie rzucam się z pięściami na ścianę, nie wariuje. Po prostu siedzę i jestem. Pomimo okrutnego chłodu w moim sercu, które jest cholernym mordercą zabijającym uśmiech życia, po prostu siedzę i zgadzam się na to...nie buntuję się jak dawniej, nie sięgam po żyletkę, nie wydzieram w moim ciele ran nie do zagojenia. Pomimo +20 stopni w moim pokoju dygocze z zimna, smutek wdarł się w mój świat i zrobił okropny przeciąg. Boję się...cholernie boję się życia, boję się tego, że nie ogarniam mojej bezsensownej, marnej egzystencji. Wołam o pomoc, ale nikt mnie nie słyszy, zupełnie jak w złym śnie, z którego nie mogę się obudzić. / notogarning

 y  teksty notogarning dodał komentarz: (y) do wpisu 11 października 2014
Trzeba być obojętnym. Bez duszy i serca. Obojętnie się budzić i z taką samą wyuzdaną obojętnością zasypiać. Nosić ja w sercu  jednocześnie serca nie posiadając. Taka abstrakcja. Nikogo nie całować. Nikomu nie pozwalać się kochać. Tylko oddychać i trwać.   bursztynek

notogarning dodano: 6 października 2014

Trzeba być obojętnym. Bez duszy i serca. Obojętnie się budzić i z taką samą wyuzdaną obojętnością zasypiać. Nosić ja w sercu, jednocześnie serca nie posiadając. Taka abstrakcja. Nikogo nie całować. Nikomu nie pozwalać się kochać. Tylko oddychać i trwać. / bursztynek

Całe moje życie opiera się na cierpieniu   notogarnig

notogarning dodano: 6 października 2014

Całe moje życie opiera się na cierpieniu / notogarnig

Trochę jest ciężko i smutno  ale przecież jest październik  jesień  chłód  para z ust  zimne dłonie  smutne oczy  puste serca  to norma o tej porze roku  prawda?   koffi

notogarning dodano: 5 października 2014

Trochę jest ciężko i smutno, ale przecież jest październik, jesień, chłód, para z ust, zimne dłonie, smutne oczy, puste serca, to norma o tej porze roku, prawda? / koffi

 Wiesz  moja mama mówiła mi zawsze  że nic nie dzieje się bez przyczyny. Jeżeli coś się dzieje  to tylko po to  by pociągnęło za sobą jakieś inne sznurki  które poruszą to  co musi i tak nas spotkać. I coś w tym chyba jest.    tancorek

notogarning dodano: 3 października 2014

"Wiesz, moja mama mówiła mi zawsze, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Jeżeli coś się dzieje, to tylko po to, by pociągnęło za sobą jakieś inne sznurki, które poruszą to, co musi i tak nas spotkać. I coś w tym chyba jest." / tancorek

Był koniec czerwca.Wiedziałam  że chciałabym by przeszłość wróciła. Przez moje niepoukładane życie przestał mnie kochać. Wiedziałam jak bardzo zraniłam go nie okazując swoich uczuć. Głęboko w sercu byłam pewna  że skoczyłabym za nim w ogień  a przez swoje zachowanie doprowadziłam do sytuacji gdy myśli że jest mi obojętny. Gdyby tylko wiedział jak bardzo się mylił.. Gdyby tylko wiedział jak szczęśliwa byłam kiedy się pojawił  kiedy trwał przy mnie jak nikt inny. Jak bardzo bezpieczna się czułam otulając się jego miłością do mnie.. Byłam i wszystko zniszczyłam. Po miłości mojego życia został tylko oziębły chłopak skrzywdzony przez nieodwzajemnione ciepło.

whosays dodano: 8 września 2014

Był koniec czerwca.Wiedziałam, że chciałabym by przeszłość wróciła. Przez moje niepoukładane życie przestał mnie kochać. Wiedziałam jak bardzo zraniłam go nie okazując swoich uczuć. Głęboko w sercu byłam pewna, że skoczyłabym za nim w ogień, a przez swoje zachowanie doprowadziłam do sytuacji gdy myśli że jest mi obojętny. Gdyby tylko wiedział jak bardzo się mylił.. Gdyby tylko wiedział jak szczęśliwa byłam kiedy się pojawił, kiedy trwał przy mnie jak nikt inny. Jak bardzo bezpieczna się czułam otulając się jego miłością do mnie.. Byłam i wszystko zniszczyłam. Po miłości mojego życia został tylko oziębły chłopak skrzywdzony przez nieodwzajemnione ciepło.

Jest piąta rano  nie mogę spać  nawet nie mogę zamknąć oczu  patrzę ciągle w sufit  który wydaje się spadać mi na głowę  ściany się kurczą  a ja leżę bezwładnie i tylko marzę o tym  żeby być znów embrionem i targnąć się na swoje życie. Jest piąta rano albo już nawet szósta  straciłam rachubę. Poranne niebo jest takie piękne  ma kolor twoich oczu. Przygląda mi się  tak jak ty. Niebo jest prawie tak piękne  jak ty. Tylko nie może mnie przytulić  ani pocałować  ani nie może mi niczego powiedzieć. Tylko na mnie patrzy  pilnuje chyba  żebym nie pokochała nikogo  kto nie jest tobą. Niebo wie wszystko  a nie wie  że tylko ciebie umiem kochać  że tylko o tobie myślę  patrząc w sufit  że tylko dzięki tobie nie jestem znów zarodkiem  że tylko o tobie marzę o piątej nad ranem  kiedy nie mogę spać. A to przecież nawet nie bezsenność  to chyba miłość. Do nieba  które ma twoje oczy i do ciebie  bo masz oczy nieba.

whosays dodano: 4 sierpnia 2014

Jest piąta rano, nie mogę spać, nawet nie mogę zamknąć oczu, patrzę ciągle w sufit, który wydaje się spadać mi na głowę, ściany się kurczą, a ja leżę bezwładnie i tylko marzę o tym, żeby być znów embrionem i targnąć się na swoje życie. Jest piąta rano albo już nawet szósta, straciłam rachubę. Poranne niebo jest takie piękne, ma kolor twoich oczu. Przygląda mi się, tak jak ty. Niebo jest prawie tak piękne, jak ty. Tylko nie może mnie przytulić, ani pocałować, ani nie może mi niczego powiedzieć. Tylko na mnie patrzy, pilnuje chyba, żebym nie pokochała nikogo, kto nie jest tobą. Niebo wie wszystko, a nie wie, że tylko ciebie umiem kochać, że tylko o tobie myślę, patrząc w sufit, że tylko dzięki tobie nie jestem znów zarodkiem, że tylko o tobie marzę o piątej nad ranem, kiedy nie mogę spać. A to przecież nawet nie bezsenność, to chyba miłość. Do nieba, które ma twoje oczy i do ciebie, bo masz oczy nieba.

Boję się  że kiedyś ktoś mnie tak psychicznie otworzy i zobaczy ten cały burdel w mojej głowie  że poczuje ten smród wspomnień i odór zepsutych myśli. Boję się  że ktoś to wszystko zobaczy  że zrobi mu się niedobrze  kiedy dowie się jaka naprawdę jestem. Wtedy wszyscy zobaczą  że jestem z tych ludzi  co zawsze mają czas  do których zawsze można zadzwonić  bo jedyne  co robię to czytam i śpię. Kto chciałby mieć do czynienia z takim człowiekiem? Boję się  że nie mam niczego do zaoferowania  oprócz paru problemów  których nie umiem rozwiązać  ani nie umiem nikomu o nich powiedzieć. Cokolwiek robię  czytam  śpię  tańczę  piję  zawsze się boję. Co jeśli ktoś w końcu mnie przeczyta  jeśli rozszyfruje te hieroglify  za którymi się chowam  co wtedy? Przecież jestem wewnętrznie zepsuta  przetrawiona i wyżarta przez te choroby  którymi się karmię  żeby nie żyć. Chcę to wszystko zmienić  chcę się tego pozbyć  chcę wyrzucić całe to gówno i ten bród. Cholera  jak ja się wszystkiego boję. black lips

whosays dodano: 4 sierpnia 2014

Boję się, że kiedyś ktoś mnie tak psychicznie otworzy i zobaczy ten cały burdel w mojej głowie, że poczuje ten smród wspomnień i odór zepsutych myśli. Boję się, że ktoś to wszystko zobaczy, że zrobi mu się niedobrze, kiedy dowie się jaka naprawdę jestem. Wtedy wszyscy zobaczą, że jestem z tych ludzi, co zawsze mają czas, do których zawsze można zadzwonić, bo jedyne, co robię to czytam i śpię. Kto chciałby mieć do czynienia z takim człowiekiem? Boję się, że nie mam niczego do zaoferowania, oprócz paru problemów, których nie umiem rozwiązać, ani nie umiem nikomu o nich powiedzieć. Cokolwiek robię, czytam, śpię, tańczę, piję, zawsze się boję. Co jeśli ktoś w końcu mnie przeczyta, jeśli rozszyfruje te hieroglify, za którymi się chowam, co wtedy? Przecież jestem wewnętrznie zepsuta, przetrawiona i wyżarta przez te choroby, którymi się karmię, żeby nie żyć. Chcę to wszystko zmienić, chcę się tego pozbyć, chcę wyrzucić całe to gówno i ten bród. Cholera, jak ja się wszystkiego boję./black-lips

Pozegnania.nie lubię ich. wydają się być taką ostatecznością  nigdy nie wiadomo czy zobaczy siękogoś z kim właśnie ścisnęło się dłoń i kogo całujesz w policzek ..  Moze to ostatni dotyk   ostatnie słowa ? Nie ma nic gorszego od pożegnań.

smajlii dodano: 10 lipca 2014

Pozegnania.nie lubię ich. wydają się być taką ostatecznością, nigdy nie wiadomo czy zobaczy siękogoś z kim właśnie ścisnęło się dłoń i kogo całujesz w policzek .. Moze to ostatni dotyk , ostatnie słowa ? Nie ma nic gorszego od pożegnań.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć