 |
Siedzę przed dużym lustrem i dokładnie przyglądam się swojemu odbiciu. To co widzę nie przyprawia mnie o uśmiech na twarzy. Nie chodzi tu o brak makijażu,bo lubię swoją naturalność. Nie mają tu także znaczenia ciuchy. Widzę dwudziestoletnią dorosłą kobietę ,która w swoim życiu przeszła już nie jedno piekło. Kobietę,która mimo każdego niepowodzenia walczy. Owszem zdarza jej się usiąść i płakać z bezsilności, z braku siły ,która przecież kiedyś się kończy. Ale to nie czyni jej słabą. Osobę ,która każdego dnia traci z prędkością światła kolejne kilogramy. Która traci zdrowie , nadzieje i bezwarunkową radość. Nigdy jeszcze nie czułam się taka zmęczona życiem. Walczyłam dzielnie kiedy efekt końcowy zależał ode mnie. A teraz? Jak mam pomóc swojemu umierającemu organizmowi? Pozostawiona sama sobie, odcięta od świata,nadziei i ludzi cierpię. Ale nie znam żadnej innej drogi by nie zarażać swoim smutkiem i bólem innych.Wybieram więc samotność. / poetkazprzypadku
|
|
 |
Pozory mylą. Cholernie mylą. Możesz siedzieć obok drugiej osoby i być stuprocentowo pewnym, że jest najszczęśliwszą osobą na Ziemi. Uśmiecha się, jest pewna siebie i doskonale sobie radzi z tym całym bałaganem. Ale nagle przecierasz oczy, bo nie możesz uwierzyć, widząc tą na pozór cholernie twardą osobę, która nie nadąża z wycieraniem lecących po policzku łez. W jednej sekundzie radośnie śmieje się ze świata, w następnej cały ten świat rozwala jej na pozór spokojne wnętrze, które tak naprawdę od dawna nie było stabilne. Jak chmury, które powoli zbierają się, by wybuchnąć w postaci błyskawic i grzmotów, tak samo my gromadzimy uczucia w sobie, nie dając im ujścia, aż w końcu same wyciskają nas jak przesiąkniętą gąbkę./i.love.m
|
|
 |
Jest taki rodzaj bólu, na który nie pomaga apap. Taka odmiana ran, na które nie wystarcza plaster. Są nawet takie blizny, których nie zniszczy żaden doktor Szczyt./i.love.m
|
|
 |
Ludzie mają zwyczaj mawiać „co ja bym bez Ciebie zrobił?”. Ja doskonale wiem, co byłoby gdyby nagle nasz świat rozbił się dwa różne kawałki, z czego mój rozsypałby się na milion kolejnych, nie mogąc znów się pozbierać. Leżałabym gdzieś na dnie, dreptana przez każdą sekundę bez Ciebie. Każda minuta bez Twojego głosu ściskałaby moje gardło tak, bym nie mogła spokojnie odetchnąć. Każda godzina bez Twojego dotyku wbijałaby ostre ostrza w moje popsute serce. Każdy dzień pociągałby za sznurki przy ustach tak, by układały się w wesoły księżyc tylko po to, by kolejna noc mogła wyciskać resztki moich łez. A Ty? Co Ty zrobiłbyś beze mnie?/i.love.m
|
|
 |
-Nie ma takiego czegoś jak samobójstwo.Naprawdę myślisz ze człowiek ma prawo wyboru czy chcę żyć czy nie?Nawet nie wiemy,jak dobrze przeżyć życie.Myślisz że Bóg pozwoliłby nam na podejmowanie decyzji o śmierci?To tak,jakbyś oczekiwał egzaminu końcowego w dniu roku szkolnego.-No to jak jest z samobójcami?-To tak samo jak z dzieciakami,które wywołano z lekcji,bo mają pójść do dyrektora:myśląc że wiedzą w jakiej sprawie,ale nie mają racji./toolkaa
|
|
 |
Nie chcę Cię ranić, zbyt często to robiłem i wiem, że jestem w tym niezawodny, chcę się Tobą opiekować i sprawiać byś była szczęśliwa, byś zauważyła, że przy takim człowieku jakim jestem, również można zaznać odrobiny smaku życia, chcę byś widziała w moich oczach coś więcej niż kochającego do szaleństwa wariata, chcę byś wiedziała, że jestem Twoim przyjacielem, że możesz ze mną rozmawiać, wyjść na piwo, a kiedy jest Ci źle, zjem nawet z Tobą stertę czekolady jeśli będziesz chciała i będę klęczał nad Tobą z paczką chusteczek, jeśli w Twoich pięknych oczach zagnieżdżą się łzy. Chcę pokazać Ci swoje wnętrze, pokazać Ci to, czego nikt wcześniej we mnie nie widział, głównie dlatego, że ukrywałem to pod płaszczem zwykłości i prostoty. Chcę Ci to wszystko pokazać. Chcę po prostu dać Ci siebie, więc proszę nie odpychaj mnie, daj mi szansę spróbować być dla Ciebie kimś więcej, a obiecuję, że zrobię wszystko co w mojej mocy, by Cię nie zawieść nigdy więcej. Pozwól mi Cię po prostu kochać./mr.lon
|
|
 |
Przepraszam Cie kochanie, ale ja już nie potrafię żyć. Za bardzo kocham, za bardzo odczuwam, kurwa, wszystko robię za bardzo. Ogarnęła mnie paranoja. Nic nie jestem w stanie zrobić. Bezsilność, łzy w oczach i kubek kawy. Spoglądając w niebo odliczam tylko godziny, minuty, sekundy. Tak, niedługo to się skończy.
|
|
 |
Obiecałam wieczność? Wybacz miałam na myśli dzisiaj. / poetkazprzypadku
|
|
 |
Zamknęła oczy, chyba usnęła, jej oddech tak idealnie komponuje się z szumem wiatru hulającym gdzieś na zewnątrz, deszcz rytmicznie uderza w blaszane sklepienie dachu jakby chciał dorównać rytmom naszych serc. Uśmiechnęła się, chyba śni jej się coś przyjemnego, jej włosy idealnie rozlały się po poduszce przypominając lekką jak motyl suknię, którą unoszą podmuchy wiatru. Przyglądam się jej, wiem, że tego nie lubi, kładę się przy niej i jestem szczęśliwy, bo jest przy mnie kobieta którą kocham, i z którą chcę spędzić resztę życia. Ciekawe czy o tym wie, jeśli nie, powiem jej o tym jutro, powiem jej tylko jak otworzy oczy. Musi wiedzieć, że pokładam w niej wszelkie nadzieje na lepsze dni. Na wspólne dni, na wspólne życie, wspólne zwycięstwa i porażki. Kocham ją, kurwa, tak bardzo ją kocham, że chyba zaraz wyjdę na zewnątrz ogłosić to całemu światu, który zapewne nie zrozumie, stojącego na ławce wariata krzyczącego o miłości./mr.lonely
|
|
 |
Powiedzieć ukochanej osobie "kocham"to za mało,trzeba te uczucia nie tylko wypowiadać ale też okazywać nawet w najmniejszym geście.Trzeba się starać od początku do końca o tą ukochaną osobę,zawsze być przy niej,nigdy nie zostawiać w trudnych momentach.Bo gdy się nie dba o tą osobę to nawet jak bardzo byśmy nie chcieli tam miłość szybciej się skończy niż sobie o tym po myślimy,będa póżniej nas nachodziły myśli co zrobiliśmy nie tak.Czy bylismy nie mili?Czy nie powiedzieliśmy kocham?A tak naprawdę to obojętność jest najgorsza./toolkaa
|
|
|
|