 |
|
- i jak u lekarza? wykryli ''mamtowdupizm"?
- nie ale okazało się że cierpię na ''mamnatowyjebanizm" i powikłania powiązane z ''mitowisizmem"..
- i co teraz?
- nie wiem, mamnatowyjebane.
|
|
 |
Koleś udaje, że jest dobrze. A ja patrząc na jego sztuczny uśmiech cierpie. Ranie go tym samym raniąc również siebie. Patrząc mu prosto w oczy płyną mi łzy, bo wiem jak jest zraniony. Gadka dla znajomych? Po prostu wzruszyłam się za te prze zajebista akcje jaką dla mnie odjebali. // przejdzieci
|
|
 |
Jak ja kocham te pyski, które drą te swoje mordy pod moim oknem i śpiewają 'sto lat' ostro porobieni z masą alkoholu w rękach i wyjebanym tortem czekoladowym z siedemnastoma świeczkami. Aj w chuj ich uwielbiam, jutro szkoła, a my zaczynamy ostrą najebke. Nie ogar solidny. // przejdzieci
|
|
 |
Przyjaciel przyszedł porozmawiać o wczorajszym wydarzeniu, było mi strasznie głupio więc milczałam. W końcu zagadnął. - Czemu mnie ignorujesz? - Ja Cię nie ignoruje. - Nohoo polemizowałbym. - Daj spokój. - Jeżeli tego właśnie chcesz. Może chcesz też żebym zapomniał o tej wczorajszej akcji? - Prosze Cię, przecież jesteśmy przyjaciółmi. - Bezczelnie całowaliśmy się na środku ulicy wśród tłumu po przyjacielsku? - No i już się rozumiemy. - Kochaliśmy się też po przyjacielsku? - Przegieliśmy, poniosło nas. Zdarza się i wolałabym żeby wszystko było tak jak dawniej. - Ale ja Cię kocham.. - Ja Ciebie też. Ale jak brata. Nie jestem panną z którą chciałbyś być zrozum. Nigdy nic więcej nie będzie, jasne? Lepiej teraz będzie jak pójdziesz do domu i o wszystkim zapomnisz. - Nie no dobra będzie jak zechcesz. Narazie. - Przepraszam. - Chyba teraz na to troche za późno.. - Przykro mi. - Daj spokój nic się nie dzieje.
|
|
 |
Nie ma to jak pójść do kościoła , wyspowiadać się , wyjść z niego i wykrzyknąć bez kontroli ' KURWA ' do znajomego .
|
|
 |
|
- Siema, siema oczarowały mnie Twego ciała wdzięki. - Nara, nara ja też znam tekst tej piosenki. :D [net]
|
|
 |
Kładziesz się do łóżka zakurwiście fajna, zasypiasz z uśmiechem na ryju, a wstajesz z zajebistym kacem. Tym moralnym też. Czasem kurwa tak bywa. I czasem po alkoholu dzieje się za dużo. O wiele za dużo. // przejdzieci
|
|
 |
Kur - waaaaaaaaa // przejdzieci
|
|
 |
w środku lekcji wyciąga telefon i mruczy pod nosem '11.11, ktoś mnie kocha', a ja odwracając się w Jego kierunku napotykam tylko pełen wyczekiwania wzrok i pozostaje jedynie ból, bo nie potrafię, a powinnam Mu powiedzieć, że tą osobą nie jestem ja. // definicjamiloscii
|
|
 |
|
Podrzucę do góry moje płatki śniadaniowe w kształcie gwiazdek i jak będą spadać to pomyślę życzenie.
|
|
|
|