głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika bakusss16

Jadę sobie w czwartek tramwajem na próbę. Patrze prez okno  a tam idzie coś blondwłosego w czerwonej koszuli w kratkę. Jeszcze raz spogądam i już wiem  że był to Szymcio    I miał te swoje zaje okularki. Mmm... Kocham...   3

xxnormalnienienormalnaxx dodano: 10 września 2011

Jadę sobie w czwartek tramwajem na próbę. Patrze prez okno, a tam idzie coś blondwłosego w czerwonej koszuli w kratkę. Jeszcze raz spogądam i już wiem, że był to Szymcio ;) I miał te swoje zaje okularki. Mmm... Kocham... < 3

  Jak znaleźć drogę  której nie ma?   Trzeba zboczyć z dróg  które są.    demoty  DD

xxnormalnienienormalnaxx dodano: 6 września 2011

- Jak znaleźć drogę, której nie ma? - Trzeba zboczyć z dróg, które są. // demoty ;DD

Ludzie! Czy On musi zachowywać się tak Okej? hahah  D  Nie żebym nie chciała

xxnormalnienienormalnaxx dodano: 6 września 2011

Ludzie! Czy On musi zachowywać się tak Okej? hahah ;D Nie żebym nie chciała ;)

dobrze  D teksty xxnormalnienienormalnaxx dodał komentarz: dobrze ;D do wpisu 6 września 2011
Wchodzę rano do szatni  żeby wziąć mundurek z szafki. Nagle ktoś mówi: Cześć Maga. Ja na to: Cześć...  chwila na pomyślenie kto to  bo widzę tylko ciemne kręcone włosy  bo ktoś się pochylił do szafki na dole  ale nagle się podnosi  a ja dodaje  Maciek...  i potem  Co Ty tu robisz?   Nie ma to jak dobrze wyjść hahah

xxnormalnienienormalnaxx dodano: 6 września 2011

Wchodzę rano do szatni, żeby wziąć mundurek z szafki. Nagle ktoś mówi: Cześć Maga. Ja na to: Cześć... (chwila na pomyślenie kto to, bo widzę tylko ciemne kręcone włosy, bo ktoś się pochylił do szafki na dole, ale nagle się podnosi, a ja dodaje) Maciek... (i potem) Co Ty tu robisz? - Nie ma to jak dobrze wyjść hahah ;)

Już Cię nie było  znaczy nie  że mi się znowu podobasz  ale boję się zakolegować  bo boję się  że uczucie wróci...    Spotkałam Cię dziś w dość dziwnym miejscu. Akurat szłam do łazienki z przyjaciółką. Chcę przymknąć drzwi od damskiej  a tu nagle męski głos woła: Nie zamykaj. Dobra kopnęłam tak drzwi  że się ponownie otworzyły. Wchodzi Maciuś do damskiej. Pytam się go co tu robi? On  że musi coś zrobić. Ja no spoko  spoko. Patrzę  a ten zaczyna patrzeć w lustro i układać włosy  w męskim nie ma luster   ale okazało się  że miał zielone coś  chyba gumę  we włosach i musiał się jej pozbyć... Moczy sobie te włosy wodą i je niby „myje”. Ale zaczyna się kleić na rozmowa    Niby spoko  bo mam kolegę  ale boję się  po prostu boję się…  D Ale ogółem spoko  DD

xxnormalnienienormalnaxx dodano: 6 września 2011

Już Cię nie było, znaczy nie, że mi się znowu podobasz, ale boję się zakolegować, bo boję się, że uczucie wróci... ;( Spotkałam Cię dziś w dość dziwnym miejscu. Akurat szłam do łazienki z przyjaciółką. Chcę przymknąć drzwi od damskiej, a tu nagle męski głos woła: Nie zamykaj. Dobra kopnęłam tak drzwi, że się ponownie otworzyły. Wchodzi Maciuś do damskiej. Pytam się go co tu robi? On, że musi coś zrobić. Ja no spoko, spoko. Patrzę, a ten zaczyna patrzeć w lustro i układać włosy (w męskim nie ma luster), ale okazało się, że miał zielone coś (chyba gumę) we włosach i musiał się jej pozbyć... Moczy sobie te włosy wodą i je niby „myje”. Ale zaczyna się kleić na rozmowa ;) Niby spoko, bo mam kolegę, ale boję się, po prostu boję się… ;D Ale ogółem spoko ;DD

racja   D teksty xxnormalnienienormalnaxx dodał komentarz: racja ;D do wpisu 4 września 2011
Szczerze mówiąc do twarzy mu było w ten czerwonej koszuli w kratę

xxnormalnienienormalnaxx dodano: 4 września 2011

Szczerze mówiąc do twarzy mu było w ten czerwonej koszuli w kratę ^^

Za każdym razem  gdy na niego spojrzała  a On ją przyłapał z jego ust wypływały słowa  No cześć  cześć!  albo  Siemanko! .

xxnormalnienienormalnaxx dodano: 4 września 2011

Za każdym razem, gdy na niego spojrzała, a On ją przyłapał z jego ust wypływały słowa "No cześć, cześć!" albo "Siemanko!".

CZĘŚĆ 2 On siedział obok niej. Zawstydzona spytała   Długo tu tak w milczeniu siedzisz?   Niezbyt  jakąś chwilką po tym jak odeszłaś uznałem  że musimy pogadać   odpowiedział  robiąc chwilową pauzę widocznie czekając na moją reakcję. Nic się nie stał  więc kontynuował.   Mam jedno pytanko. Czemu jesteś taka smutna. Co Cię męczy?   popatrzyłam na niego i na mojej twarzy pojawił się uśmiech.   Ja jestem smutna?   zapytałam  powoli zaczynając śmiać się pod nosem.   Teraz już nie... – uśmiechnął się i było tak jak wtedy. Dokładnie tak samo  gdy sprzątaliśmy namioty… Pamiętała tą chwilę. Chyba zawsze będzie ją pamiętać  bo właśnie wtedy uznała  że coś jest nie tak. Właśnie wtedy pomyślała  że On może wiedzieć  ale do dziś nie jest tego pewna…

xxnormalnienienormalnaxx dodano: 4 września 2011

CZĘŚĆ 2 On siedział obok niej. Zawstydzona spytała - Długo tu tak w milczeniu siedzisz? - Niezbyt, jakąś chwilką po tym jak odeszłaś uznałem, że musimy pogadać - odpowiedział, robiąc chwilową pauzę widocznie czekając na moją reakcję. Nic się nie stał, więc kontynuował. - Mam jedno pytanko. Czemu jesteś taka smutna. Co Cię męczy? - popatrzyłam na niego i na mojej twarzy pojawił się uśmiech. - Ja jestem smutna? - zapytałam, powoli zaczynając śmiać się pod nosem. - Teraz już nie... – uśmiechnął się i było tak jak wtedy. Dokładnie tak samo, gdy sprzątaliśmy namioty… Pamiętała tą chwilę. Chyba zawsze będzie ją pamiętać, bo właśnie wtedy uznała, że coś jest nie tak. Właśnie wtedy pomyślała, że On może wiedzieć, ale do dziś nie jest tego pewna…

CZĘŚĆ1 Około godziny 20 wszyscy zaczęli wracać. Zaczęli się żegnać. Przytuliła się z wszystkimi  jak zawsze na papa. On przytulił ją inaczej. Czulej. Mocniej. Lepiej... Myśląc o tym odeszła w stronę przystanku. Przeszła przez dwie pary pasów i była na miejscu. Sprawdziła za ile ma być tramwaj. Okazało się  że musi poczekać jakieś 15 minut. Usiadła. Wciąż myślała o tym co się przed chwilą stało. O tym  że On ją przytulił w inny sposób. O tym co to mogła znaczyć...? Siedziała zamyślona. Nagle spojrzała w prawo.

xxnormalnienienormalnaxx dodano: 4 września 2011

CZĘŚĆ1 Około godziny 20 wszyscy zaczęli wracać. Zaczęli się żegnać. Przytuliła się z wszystkimi, jak zawsze na papa. On przytulił ją inaczej. Czulej. Mocniej. Lepiej... Myśląc o tym odeszła w stronę przystanku. Przeszła przez dwie pary pasów i była na miejscu. Sprawdziła za ile ma być tramwaj. Okazało się, że musi poczekać jakieś 15 minut. Usiadła. Wciąż myślała o tym co się przed chwilą stało. O tym, że On ją przytulił w inny sposób. O tym co to mogła znaczyć...? Siedziała zamyślona. Nagle spojrzała w prawo.

I możecie mi wmawiać  że podrywa mnie Dominik. Proszę bardzo!  Jak chcecie to nikt wam tego nie zabroni.!

xxnormalnienienormalnaxx dodano: 3 września 2011

I możecie mi wmawiać, że podrywa mnie Dominik. Proszę bardzo! Jak chcecie to nikt wam tego nie zabroni.!

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć