 |
I wróciłam do szkoły podkochując się w chłopaku z obozu, ale One dalej mi będą wmawiać, że podoba mi się Maciek, bo powiedzieliśmy sobie cześć jak szliśmy i, że niby się cieszę, bo mamy razem Wf. Oczywiście... Wmawiajcie mi to.
|
|
 |
Wczoraj siedzę w pokoju i patrzę, a obok biurka leży jakiś kapsel. Obracam go i co widzę? Kapsel po redd'sie , którego piłam jak spaliśmy pod namiotami. Wszystkie zaje wspomnienia wróciły. Hahah ;D
|
|
 |
I gdy zobaczyłam te zajebiste zdjęcia z naszego ostatniego spotkania to ponownie zaczęłam żałować, że nie ma ich w mojej szkole. Znaczy są ale tylko dwie osoby... Szkoda...
|
|
 |
Sometimes, a hug is all You need to make You feel better. // kwejk ;D
|
|
 |
I nie ma to jak dostać w twarz pierwszego dnia szkoły... Super. Teraz będę pewnie mieć siniaka pod okiem, bo Dominikowi zachciało się pociągnąć mnie za kucyka, a ja obracając walnęłam w jego pięść. Zaje... Zaje. Hahah ;D Ale ładnie się zachował, bo przytulił i pocałował (ale rym) hhahah ;D
|
|
 |
I to głupie uczucie, że On wie... I to głupie uczucie, że On zachowuje się tak samo jak ja się zachowywałam kiedyś, gdy ktoś mi się podobał... I ta beznadziejna myśl, że raczej Ci się tylko zdaje...
|
|
 |
- O Tak! Yeah Łuchuuu! - ten wczorajszy ironiczny okrzyk chyba na to, że jutro jest rozpoczęcie roku szkolnego, w naszym wykonaniu (moim i Szymon), kiedy przypadkiem się zgraliśmy był serio fajny ;)
|
|
 |
Supermenem nigdy nie będę, ale biegać po plaży z ręcznikiem zarzuconym jak peleryna i udawać batmana lubię ;)
|
|
 |
Miała okazję przytulić go dwa razy. Nie jakieś tam dwa razy, ale AŻ dwa razy ;D
|
|
|
|