Wchodzę rano do szatni, żeby wziąć mundurek z szafki. Nagle ktoś mówi: Cześć Maga. Ja na to: Cześć... (chwila na pomyślenie kto to, bo widzę tylko ciemne kręcone włosy, bo ktoś się pochylił do szafki na dole, ale nagle się podnosi, a ja dodaje) Maciek... (i potem) Co Ty tu robisz? - Nie ma to jak dobrze wyjść hahah ;)
|