 |
|
Ma takie coś, w zasadzie nie wiem co, to takie coś co tkwi w samym środku duszy i przyciąga do siebie jak magnes./bekla
|
|
 |
|
Przez chwile miałam coś co zagłuszyło mój ból. Jednak tęsknota za ukochaną osobą nie zna litości i prędzej czy później kolejny raz powraca pozostawiając spustoszenie w sercu swojej ofiary. Ze mną nie mogło być inaczej. Ja musiałam znowu poczuć jak to jest upadać coraz niżej. I chociaż tego nie chciałam, bo moim jedynym celem było pokonanie własnych słabości, to takiej sytuacji nie udało się uniknąć. Prawda jest taka, że nikt nigdy nie liczył się z moimi uczuciami. To ja, to zawsze ja dopasowywałam się do innych, ale nikt do mnie. Może taki właśnie jest świat, może niektórzy ludzie już tak mają, że zostają ranieni przez najważniejsze osoby, a ja jestem wśród nich i to już nigdy się nie zmieni. Czas się do tego przyzwyczaić, a przede wszystkim uodpornić się na ból. Może wtedy to wszystko będzie o wiele mniej bolało. / napisana
|
|
 |
|
Jeżeli miałbym zostawić wszystko i za horyzont prysnąć,
wziąłbym cię za rękę i uścisnął ją szybko,
szepnął, że cię kocham mocno i stawiam na nas.
|
|
 |
|
Kyrie eleison, wysłuchaj mnie. Kyrie eleison usłysz mnie. I zmiłuj się nade mną i miłujmy się tak abym nie mogła już oddychać. Odpuść nam nasze winy i naucz iść dalej. Obdarz nas pokojem byśmy nigdy nie musieli uciekać. I zgładź nasze grzechy ciepłem Twoich warg. Zaszyj duszę, która wykrwawia się w Twoich dłoniach...
|
|
 |
|
Nie potrafię znaleźć radości w Wielkanocy, nie potrafię cieszyć się zmartwychwstaniem, nie rozumiem co w tym fascynującego, że lecimy z pomalowanym jajkiem w koszyku, żeby koleś pokropił wodą...
Ludzie się cieszą... chcą wierzyć w dobro. Umyka im gdzieś fakt, że to całe Zmartwychwstanie poprzedza okropna męka. Jezus zdychał na krzyżu gorzej niż pies. Upokorzony, brudny, wykończony – wcale nie widzę w tym uczłowieczenia... Nie widzę w tym nic dobrego. Nie widzę zgładzonych grzechów, nie dostrzegam poprawy świata. W wycieńczeniu i męce nie widzę człowieczeństwa. Widzę zakatowane ciało. I nie wierzę, że można po czymś takim Zmartwychwstać...
|
|
 |
|
Zniszczyłam Cię moją nieobecnością i milczeniem. Przepraszam. Mogliśmy mieć zajebiste życie...
|
|
 |
|
Chrystus umarł na krzyżu, a co jeżeli zmartwychwstanie było tylko historią mającą pokrzepić złamane serce. Co jeżeli cud się nie zdarzył i nie zdarzy - bo cudów nie ma...
|
|
 |
|
A teraz zobacz to co ja widzę... Spójrz na świat moimi oczyma i spróbuj się nie rozsypać na milion małych kawałków widząc w okół siebie tak przerażającą ilość cierpienia i zła...
|
|
 |
|
Nie masz pojęcia, jak ja czasem cierpię, zupełnie bez wyraźnego powodu.
|
|
 |
|
ja nigdy z Ciebie nie zrezygnowałam.
bez słowa odszedłeś w nieznane.
co u mnie?
nie pytaj - i tak skłamię.
|
|
 |
|
w życiu chodzi o to
aby zakochiwać się i szaleć na fali emocji,
cierpieć i znów walić głową w mur,
mieć motyle w brzuchu i pić wódkę o 4 rano
bo znów nie wyszło...
i to jest nasz sens człowieczeństwa.
o d c z u w a ć .
nie zamknięcie się w sobie,
nie kupowanie kolejnych butów i pralki,
ale e m o c j e .
|
|
|
|