 |
Wspomnienia należy zachować, lecz nie można nimi żyć.
|
|
 |
O miłości, zapominasz po trzech miesiącach, o wielkiej miłości po trzech latach, a o prawdziwej miłości pamiętasz przez całe życie.
|
|
 |
Znaczysz więcej niż niejeden by chciał, ale i tak tego nie docenisz.
|
|
 |
Znalazła w szafie Jego bluzę. Wciąż pachniała Nim i miała na sobie nić wspomnień. Założyła ją i wtedy poczuła dziwne uczucie zwane pożądaniem.
|
|
 |
I ..... YOU / Dokończ sam/a
|
|
 |
Postanowiłem zostać w łóżku do południa. Może do tego czasu szlag trafi połowę świata i życie będzie o połowę lżejsze
|
|
 |
'niezdara' zaśmiał się pod nosem ' oj nie śmiej się, boli' jęknęłam 'pokaż to' wziął moją dłoń ' delikatnie' zasyczałam ' jak to zrobiłaś?' zapytał zakłopotany ' próbowałam się podnieść,bo.., no i złapałam się o pierwszą lepszą rzecz, a nie zauważyłam że tam był gwóźdź no i się przecięłam' mieszałam już ' a czemu upadłaś?' zapytał ' potknęłam się' szepnęłam ' blefujesz' zakpił ' no na prawdę !' udałam obrażoną ' niech Ci będzie, a tak na serio co się stało?' objął mnie w pasie ' tak na prawdę wieszałam pranie i się wywróciłam' pocałowałam Go w usta i uciekłam od jego kolejnych pytań ' i tak wyciągnę to z Ciebie' usłyszałam szyderczy śmiech za plecami ' paaa!' odwróciłam się, puszczając całusa ' paa ' uśmiechnął się , wyszłam ..
|
|
 |
I tego dnia stała tak na środku drogi czekając aż spadnie deszcz !
|
|
 |
Był środek nocy. Pełnia księżyca jak zawsze nie pozwalałam mi spać. Zrobiło się chłodno, serce zaczęło bić mi mocno bez jakiekolwiek przyczyny. Tak zawsze się działo jak miało coś się stać. Za oknem, w oddali słyszałam wycie psów. Po chwili i też moje psiaki zaczęły ujadać. Słyszałam gwizd wiatru lecącego między budynkami. Już miałam wychodzić z łóżka i iść po tabletki nasenne, kiedy nagle w pokoju zrobiło się strasznie jasno i usłyszałam grzmot. 'no pięknie' pomyślałam 'teraz to już nawet tabletki mi nie pomogą' utuliłam się do mojego misia i próbowałam nie myśląc o tym co się dzieje za oknem i jakoś spróbować zasnąć, lecz i to nic nie pomagało. Mój telefon się obudził, poczułam wibrację, dostałam esa 'Za 5 min będę u Ciebie kocie' przeczytałam. Po chwili usłyszałam warkot silnika i zatrzaśnięcie drzwi. Zaraz znalazł się koło mnie ' pomyślałem że będziesz się bać i potrzebny będzie Ci ktoś kto potrzyma Cię na duchu 'powiedział przytulając moje roztrząśnięte ciało. Tak Kocham Go !
|
|
|
|