 |
|
i jeśli to jednak start - choć nie umiem myśleć o jutrze wiem, że jutro też chcę, budząc się, widzieć twój uśmiech.
|
|
|
|
najbardziej boję się samotności. takiej, która rozdziera duszę. a każde milczenie jest krzykiem. boję się, że dla nikogo nie będę ważna, że nikomu nie będzie na mnie zależało, że zostanę sama i z tym sobie nie poradzę. boję się o to każdego dnia i dlatego kurczowo trzymam się ludzi, których uważam za bliskich. a tych, z dnia na dzień, jest coraz mniej.
|
|
|
|
słowa, które pozostały niewypowiedziane narastają i rujnują nas każdego dnia.
|
|
|
|
to jest wszystko do bani w chuj. tak czasem siedzę i myślę sobie, że ludzie pod wpływem mają zajebisty problem ze sobą. o braku przyjaciół już nie wspomnę. dopiero w takim momencie ich poznajesz, a raczej ich kurewski brak.. szkoda tego wszystkiego i tyle.
|
|
|
|
masz wyjebane, a tu nagle niespodzianka - siedząc samej w nocy, w cichym domu, odkrywasz że to jednak nie takie proste.
|
|
|
|
trochę wyraźniej, trochę lepiej, trochę śmielej, trochę bardziej milcząco, trochę doroślej, trochę z dystansem, trochę pokorniej, trochę za późno. obojętnie do granic możliwości.
|
|
|
|
cholera no zrób coś. powiedz przyjedź. nie wiem. zrób coś i będzie jak dawniej. tu potrzebne jest twoje ' coś '. tylko tyle.
|
|
|
|
zadzwoń do mnie rano ale proszę zrozum najpierw że moje życie to chaos i pasmo zmartwień czasem chcę słyszeć tylko te bębny z samplem aby ukoić nerwy i wygrać walkę.
|
|
|
|
widziałam cię rano poruszałeś się szybko wygląda na to że nie potrafię uporać się z przeszłością bardzo tęsknię za tobą.
|
|
|
|
i w tym deszczu który wielkimi kroplami spadał na jezdnię błyszczącą od ulewy zrozumiałam czym dla mnie jesteś. tym promieniem który nawet z kropli deszczu potrafi wykrzesać tęczę.
|
|
|
|
pozwól że opowiem ci o znajomości która trwa chociaż nie jest pewna swojej przyszłości jednak pozwala pisać mi teksty o miłości prawie tak intensywne jak kolor jej paznokci.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
