 |
"Najpierw rezygnujesz z drobiazgów, potem z większych rzeczy, a w końcu z wszystkiego. Śmiejesz się coraz ciszej, aż wreszcie zupełnie przestajesz się śmiać. Twój uśmiech przygasa, aż staje się tylko imitacją radości, czymś nakładanym jak makijaż."
|
|
 |
"W chwilach ostatecznego lęku kocha się chyba każdego, kto jest wtedy przy nas. Wystarczy, że jest blisko nas. Ktokolwiek to jest."
|
|
 |
“Jest coś pięknego w tym zadowoleniu, w tej bezbolesności, w tych znośnych, przyczajonych dniach, kiedy ani ból, ani rozkosz nie mają odwagi krzyczeć, kiedy wszystko tylko szepcze i skrada się na palcach.”
|
|
 |
|
Uwielbiam patrzeć na Jego uśmiech.
|
|
 |
"Nigdy nie marzyłem, że doświadczę w życiu czegoś takiego... że będę miał kogoś,
komu będę mógł zaufać, kto będzie tyle o mnie wiedział. Z kim będę mógł porozmawiać
w trakcie kolacji o moich wszystkich pieprzonych porażkach, bo będę wiedział, że
akceptuje mnie mimo wszystko... Jestem bardzo szczęśliwy, że ciebie mam, Eva."
|
|
 |
''zamykam oczy
czuję cię obok, jak byś była o krok stąd
otwieram je - znikasz, to był błąd
nic tak nie uspokaja jak dotyk twych rąk''
|
|
 |
pobudzasz mnie do życia niczym dobry trunek/ Lukasyno
|
|
 |
Nie musisz mi mówić, że nic między nami więcej nie będzie. Nie śmiałam nawet miec takiej nadziei. Między nami było przecież tylko kilka pocałunków, jeden stosunek, setki spojrzeń, wiele wspomnień. Tylko leżąc wieczorem na łóżku, jadąc autobusem, robiąc sobie kawę, śniadanie, kolacje, obiad, Paląc papierosa, jedząc, pijąc, śmiejąc się i płacząc myślałam jakby to było gdybym mogła Cię mieć dla siebie. Myślałam o Tobie praktycznie zawsze. Myślę w sumie nadal, każdego razu kiedy wychodziłam na autobus do domu zaczynałam tęsknić za Tobą. Samo patrzenie na Ciebie i słuchanie Twojego głosu powodowało, że byłam w stanie euforii. ale to przecież takie nic, prawda? /kokaiina
|
|
 |
"– Kocham cię.
Wzdrygnął się tak gwałtownie, że potrząsnął również mną.
– Nie chciałam cię przestraszyć – zapewniłam go szybko, odwracając twarz, żeby nie
czuł się skrępowany moim wzrokiem. – Nie musisz nic z tym robić. Po prostu nie chciałam
już czekać ani minuty, żeby ci o tym powiedzieć. Teraz możesz się tym udławić."
|
|
 |
"Punktem kulminacyjnym mojego poranka było pomaganie Gideonowi w ubieraniu się
w jeden z jego seksownych garniturów. Zapięłam mu guziki koszuli, on wsunął ją
w spodnie. Zapięłam jego rozporek, on zawiązał krawat. Włożył kamizelkę, a ja
wygładziłam perfekcyjnie skrojony materiał na jego równie perfekcyjnym ciele,
z rozbawieniem odkrywając, że ubieranie go mogło być równie seksowne jak rozbieranie.
Zupełnie jakbym owijała w ozdobny papier prezent dla siebie."
|
|
 |
"Dobre rzeczy przychodzą do tych, którzy są cierpliwi."
|
|
 |
"Wraca się jedynie do tych, których się kocha. Nie wraca się tam, gdzie jest się tylko kochanym. Wraca się wyłącznie do tych, których się kocha. Albo nie wraca się nigdzie i do nikogo."
-Leopold Tyrmand
|
|
|
|