 |
|
c.d ->Niszczysz
się , niszczysz swoją matkę , niszczysz nas a my nie przeżyjemy kolejnej straty.
Po raz pierwszy
od dwóch miesięcy poczułam się dobrze .
Zaczęłam płakać . Wtulałam się w jego ciepły tors a on powtarzał
'Kocham Cię siostra'
Dzięki niemu wróciłam do rzeczywistości . Dzięki niemu
i całej ekipie.
Więc nie mówcie że nie ma ludzi prawdziwych bo ja mam tych
stu procentowych i dzięki nim żyję / nacpanaaa
|
|
 |
|
Siedziałam sama w pustym mieszkaniu nad kolejnym kieliszkiem Johnnego
Wallkera byłam pijana , naćpana , załamana i nic się dla mnie nie
liczyło. Nagle do środka wszedł mój przyjaciel .
Widząc w jakim znajduje się stanie rzucił tylko ' o kurwa '
stał chwilę nie ruchomo po czym zaczął zbierać walające się
butelki , puszki , opakowania po papierosach , zużyte chusteczki
,rozsypany proszek i bletki. Przez cały ten czas nie odzywał się
do mnie ani słowem . Dopiero gdy skończył usiadł obok i kazał
popatrzeć sobie w oczy . Nie zrobiłam tego . Chciałam być sama ,
chciałam przestać myśleć , oddychać ,chciałam umrzeć .
Ale on chwycił mnie za brodę i zmusił do spojrzenie w jego
kierunku . Powiedział wtedy słowa które pamiętam to dziś .
" Mała co ty z sobą robisz ? Myślisz że to w czymś pomaga ?
Nie to jeszcze bardziej Cie pogrąża . Wiem że cierpisz ,
tak jak my wszyscy . Straciliśmy przyjaciela a ty straciłaś
faceta . Jednak nie wrócisz mu tym
życia i nie cofniesz czasu .
|
|
 |
|
wychodzisz i zostawiasz mi, przez próg rzucony, tani gest.
|
|
 |
|
uwielbiam ten moment, w którym wracasz z uczelni, kładziesz się na kanapie i przytulasz mnie mocno. nabierasz powietrza w płuca i mówisz - kocham Twój zapach, jest przesiąknięty moją miłością.
|
|
 |
|
Znajdowałam się w miejscu bliżej nie określonym .Dookoła było ciemno i pusto .Byłam wystraszona i trzęsłam się z zimna . Nie wiedziałam jak się tu znalazłam ani tym bardziej dlaczego . Czułam że za moment wpadnę w panikę . I wtedy usłyszałam najpiękniejszy głos na świecie . Głos który znałam na wylot . Po którym potrafiłam rozpoznać każde uczucie i każdy nastrój . Głos za którym poszłabym na koniec świata i pomimo tego że nie słyszałam go od roku nie zmienił się ani o milimetr , wciąż był tak bardzo pociągający , tak słodko arogancki , szczery wciąż był mój tak jak wtedy. Zaczęłam biec . Z całych sił , jak najszybciej by tylko do niego dotrzeć by tylko ujrzeć jego właściciela . Upadłam na mokrą ziemię . Krwawiłam ,chciałam się podnieść , wstać ale nie potrafiłam . Nogi odmówiły mi posłuszeństwa . Byłam bezsilna . Szlochałam , szloch zamienił się w płacz , płacz w krzyk. Znowu nie zdążyłam .Dźwięk budzika . Kolejny raz go straciłam / nacpanaaa
|
|
|
|