głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika abnormaloveina

wychodząc przez okno  w środku nocy  z jego kurtką na sobie i szlugiem schowanym w kieszeni  nie myślałam do końca co robię i dokąd zmierzam. jedyne czego chciałam  to uwolnić się od myśli  które nieprzyjemnie wypełniały głowę. nie dawałam sobie rady  nie umiałam powstrzymać łez  nie umiałam usiedzieć w miejscu  bo ból był zbyt intensywny. zapominając o strachu przed ciemnością i o jakichkolwiek konsekwencjach ruszyłam wprost w objęcia mroku próbując oczyścić umysł. z każdym kolejnym krokiem gubiłam siebie. z każdym kolejnym krokiem zatracałam się w smutku  który teraz całkowicie mnie wypełnił. dotarło do mnie  że czegoś mi brakuje  że jakaś cząstka mnie została przy nim i bez niej  choćbym nie wiem jak się starała  nie umiem normalnie funkcjonować.

cynamoon dodano: 3 lipca 2013

wychodząc przez okno, w środku nocy, z jego kurtką na sobie i szlugiem schowanym w kieszeni, nie myślałam do końca co robię i dokąd zmierzam. jedyne czego chciałam, to uwolnić się od myśli, które nieprzyjemnie wypełniały głowę. nie dawałam sobie rady, nie umiałam powstrzymać łez, nie umiałam usiedzieć w miejscu, bo ból był zbyt intensywny. zapominając o strachu przed ciemnością i o jakichkolwiek konsekwencjach ruszyłam wprost w objęcia mroku próbując oczyścić umysł. z każdym kolejnym krokiem gubiłam siebie. z każdym kolejnym krokiem zatracałam się w smutku, który teraz całkowicie mnie wypełnił. dotarło do mnie, że czegoś mi brakuje, że jakaś cząstka mnie została przy nim i bez niej, choćbym nie wiem jak się starała, nie umiem normalnie funkcjonować.

wiesz.. od zawsze czułam  że jestem niewystarczająco dobra. niewystarczająco piękna  mądra  zabawna. zawsze wydawało mi się  że o tutaj  w sercu  brakuje jakiegoś kawałka  fragmentu  który scaliłby mnie całą  który sprawiłby  że pokocham samą siebie. od małego ludzie tworzyli w mojej głowie wizję szarej  bezużytecznej mnie  która nie zasługuje na nic dobrego. z czasem do tego przywykłam  zrozumiałam  że szczęście nie jest dla mnie  że już dawno zaczęło omijać moją osobę szerokim łukiem. a miłość? nie znałam tego pojęcia  nie rozumiałam  wręcz bałam się jej. egzystowałam jako nieporadna dziewczynka  która już dawno porzuciła wiarę w lepsze jutro. nie myślałam  że po tylu latach na mojej drodze stanie osoba umiejąca się mną zaopiekować  umiejąca pokazać mi  że jestem coś warta  że w jego oczach coś znaczę. tą osobą stał się chłopak  którego oczy stały się oknem na świat  którego ramiona stworzyły własny  malutki raj chroniący od jakichkolwiek problemów. tą osobą zaczęło żyć moje serce.

cynamoon dodano: 2 lipca 2013

wiesz.. od zawsze czułam, że jestem niewystarczająco dobra. niewystarczająco piękna, mądra, zabawna. zawsze wydawało mi się, że o tutaj, w sercu, brakuje jakiegoś kawałka, fragmentu, który scaliłby mnie całą, który sprawiłby, że pokocham samą siebie. od małego ludzie tworzyli w mojej głowie wizję szarej, bezużytecznej mnie, która nie zasługuje na nic dobrego. z czasem do tego przywykłam, zrozumiałam, że szczęście nie jest dla mnie, że już dawno zaczęło omijać moją osobę szerokim łukiem. a miłość? nie znałam tego pojęcia, nie rozumiałam, wręcz bałam się jej. egzystowałam jako nieporadna dziewczynka, która już dawno porzuciła wiarę w lepsze jutro. nie myślałam, że po tylu latach na mojej drodze stanie osoba umiejąca się mną zaopiekować, umiejąca pokazać mi, że jestem coś warta, że w jego oczach coś znaczę. tą osobą stał się chłopak, którego oczy stały się oknem na świat, którego ramiona stworzyły własny, malutki raj chroniący od jakichkolwiek problemów. tą osobą zaczęło żyć moje serce.

Zbudowałaś wokół siebie mur  otoczyłaś się polem minowym i nikogo do siebie nie dopuszczasz.   Paullina Simons

yezoo dodano: 1 lipca 2013

Zbudowałaś wokół siebie mur, otoczyłaś się polem minowym i nikogo do siebie nie dopuszczasz. | Paullina Simons

siedziałam pośrodku tego harmidru i zastanawiałam się co ja tutaj robię  dlaczego nie mogę być przy osobie  dla której serce każdego dnia walczy o kolejne odbicie. jak przez szkło docierały do mnie śmiechy zebranych  ich okrzyki zabawy  pijackie komentarze i twarze rozświetlone uśmiechami. myślami odpłynęłam daleko  błądząc ścieżkami tęsknoty. nie myślałam  że to będzie aż tak trudne  że każda minuta ze świadomością  iż on jest tak strasznie daleko  będzie wypalać dziury na mojej poharatanej już duszy. każda żyła  każda najmniejsza cząsteczka moje ciała domagała się jego obecności. ciało błagało wręcz  by znów mogły skryć się w jego ramionach i poczuć tak dobrze znane ciepło. zaciskając pięści powtarzałam sobie  że muszę być silna  że muszę wytrzymać  bo nic innego mi nie pozostało.

cynamoon dodano: 30 czerwca 2013

siedziałam pośrodku tego harmidru i zastanawiałam się co ja tutaj robię, dlaczego nie mogę być przy osobie, dla której serce każdego dnia walczy o kolejne odbicie. jak przez szkło docierały do mnie śmiechy zebranych, ich okrzyki zabawy, pijackie komentarze i twarze rozświetlone uśmiechami. myślami odpłynęłam daleko, błądząc ścieżkami tęsknoty. nie myślałam, że to będzie aż tak trudne, że każda minuta ze świadomością, iż on jest tak strasznie daleko, będzie wypalać dziury na mojej poharatanej już duszy. każda żyła, każda najmniejsza cząsteczka moje ciała domagała się jego obecności. ciało błagało wręcz, by znów mogły skryć się w jego ramionach i poczuć tak dobrze znane ciepło. zaciskając pięści powtarzałam sobie, że muszę być silna, że muszę wytrzymać, bo nic innego mi nie pozostało.

Bólu samotności nie można porównać z żadnym innym bólem   jest tak dominujący jakby był z innego świata. Jakby dusza była na wygnaniu  jakby zawiódł cały świat  jakby nikt i nic z zewnątrz nie mógł pomóc  bo człowiek dociera do własnych granic  za którymi jest tylko pustka.   Marzena Rogalska

yezoo dodano: 30 czerwca 2013

Bólu samotności nie można porównać z żadnym innym bólem - jest tak dominujący jakby był z innego świata. Jakby dusza była na wygnaniu, jakby zawiódł cały świat, jakby nikt i nic z zewnątrz nie mógł pomóc, bo człowiek dociera do własnych granic, za którymi jest tylko pustka. | Marzena Rogalska

Chyba za bardzo uwierzyliśmy  że możemy wszystko.   yezoo

yezoo dodano: 29 czerwca 2013

Chyba za bardzo uwierzyliśmy, że możemy wszystko. [ yezoo ]

dlaczego nowy dzień przynosi nowe wątpliwości? dlaczego ich wczorajsze zapewnienia teraz wydają się błahe i bez żadnego pokrycia? dlaczego czuje jakby mój jeden nieostrożny ruch zburzył coś  na czym tak bardzo mi zależy? przetrząsam zlepki wspomnień zeszłej nocy i zastanawiam się  czy gdzieś zrobiłam błąd  czy w którymś momencie zapomniałam o rozsądku. i w jednej chwili właśnie dociera do mnie prawda  dociera do mnie  o co tak naprawdę mi chodzi. po prostu mi zależy  tak strasznie zależy mi na ich sympatii  na ich akceptacji  na ich obecności  bo sama nasycam się każdą spędzoną wspólnie minutą  bo sama pokochałam ich całym sercem akceptując całe te pokręcone charaktery.

cynamoon dodano: 29 czerwca 2013

dlaczego nowy dzień przynosi nowe wątpliwości? dlaczego ich wczorajsze zapewnienia teraz wydają się błahe i bez żadnego pokrycia? dlaczego czuje jakby mój jeden nieostrożny ruch zburzył coś, na czym tak bardzo mi zależy? przetrząsam zlepki wspomnień zeszłej nocy i zastanawiam się, czy gdzieś zrobiłam błąd, czy w którymś momencie zapomniałam o rozsądku. i w jednej chwili właśnie dociera do mnie prawda, dociera do mnie, o co tak naprawdę mi chodzi. po prostu mi zależy, tak strasznie zależy mi na ich sympatii, na ich akceptacji, na ich obecności, bo sama nasycam się każdą spędzoną wspólnie minutą, bo sama pokochałam ich całym sercem akceptując całe te pokręcone charaktery.

czuję jakbym cofnęła się w czasie  jakby znowu to wszystko do mnie wróciło. kolejny raz słyszę kłótnie rodziców  gdy zamknięci w sypialni  myślą  że ich nie słychać. kolejny raz patrzę na łzy mamy ocierane ukradkiem  gdy mijam ją wchodząc do domu. kolejny raz zaciskam pięści  bo mam ochotę udusić własnego ojca za całe to zło  które nam wyrządził. nie wiem jakich słów użyć  by uświadomić rodzicielce  że czas to zakończyć. nie wiem co zrobić  by schronić ją przed cierpieniem  które zadaje jej mężczyzna  którego kocha. uczucie bezsilności ponownie wypełnia moje ciało  nie mogę nic zrobić  tylko patrzeć jak Ona znowu z dnia na dzień znika.

cynamoon dodano: 27 czerwca 2013

czuję jakbym cofnęła się w czasie, jakby znowu to wszystko do mnie wróciło. kolejny raz słyszę kłótnie rodziców, gdy zamknięci w sypialni, myślą, że ich nie słychać. kolejny raz patrzę na łzy mamy ocierane ukradkiem, gdy mijam ją wchodząc do domu. kolejny raz zaciskam pięści, bo mam ochotę udusić własnego ojca za całe to zło, które nam wyrządził. nie wiem jakich słów użyć, by uświadomić rodzicielce, że czas to zakończyć. nie wiem co zrobić, by schronić ją przed cierpieniem, które zadaje jej mężczyzna, którego kocha. uczucie bezsilności ponownie wypełnia moje ciało, nie mogę nic zrobić, tylko patrzeć jak Ona znowu z dnia na dzień znika.

pamiętasz co Ci mówiłam? pamiętasz jak pytałam  czy będziesz w stanie zapewnić mnie  że on już nigdy Cię nie zrani  że nie będę musiała patrzeć na Twoje łzy? dlaczego mnie nie posłuchasz  dlaczego nie zakończysz tej farsy  która jeszcze kilka lat temu prawie doprowadziła Cię do depresji? przecież on nie jest tego wart  nie zasługuję choć w minimalnym stopniu na Twoje poświecenie  na Twoje wybaczenie  na Twoją miłość  mamo. wiesz  że pomogę Ci przez to przejść  tylko musisz odważyć się na ten pierwszy ruch  na rewolucję  która wreszcie odmieni nasze życie. jestem tutaj  razem damy radę  tylko proszę  spróbuj.

cynamoon dodano: 27 czerwca 2013

pamiętasz co Ci mówiłam? pamiętasz jak pytałam, czy będziesz w stanie zapewnić mnie, że on już nigdy Cię nie zrani, że nie będę musiała patrzeć na Twoje łzy? dlaczego mnie nie posłuchasz, dlaczego nie zakończysz tej farsy, która jeszcze kilka lat temu prawie doprowadziła Cię do depresji? przecież on nie jest tego wart, nie zasługuję choć w minimalnym stopniu na Twoje poświecenie, na Twoje wybaczenie, na Twoją miłość, mamo. wiesz, że pomogę Ci przez to przejść, tylko musisz odważyć się na ten pierwszy ruch, na rewolucję, która wreszcie odmieni nasze życie. jestem tutaj, razem damy radę, tylko proszę, spróbuj.

To nie jest tak  że sobie nie radzę. Że widywanie Ciebie i świadomość  że nie mogę Cię mieć  każdego dnia powoli mnie zabija. To nie tak  że przez Ciebie zapomniałam jak żyć. Że już się nie uśmiecham i nie przesypiam nocy. To nie tak  że się starałam i nie wyszło. Że sobie coś ubzdurałam albo moja wyobraźnia za bardzo podziałała. Nie jesteś moim urojeniem. Istniejesz. Siedzisz obok i się uśmiechasz. Mówisz coś do mnie  ale ja skupiam się na Twoich oczach. Jesteśmy tak blisko siebie  a pomiędzy nami wyrasta niewidzialna granica. Bariera  której nie mogę przełamać  choć tak bardzo bym chciała. Pragnę przestać myśleć o Tobie  jak o czymś czego nie mogę mieć. Pomożesz?   yezoo

yezoo dodano: 25 czerwca 2013

To nie jest tak, że sobie nie radzę. Że widywanie Ciebie i świadomość, że nie mogę Cię mieć, każdego dnia powoli mnie zabija. To nie tak, że przez Ciebie zapomniałam jak żyć. Że już się nie uśmiecham i nie przesypiam nocy. To nie tak, że się starałam i nie wyszło. Że sobie coś ubzdurałam albo moja wyobraźnia za bardzo podziałała. Nie jesteś moim urojeniem. Istniejesz. Siedzisz obok i się uśmiechasz. Mówisz coś do mnie, ale ja skupiam się na Twoich oczach. Jesteśmy tak blisko siebie, a pomiędzy nami wyrasta niewidzialna granica. Bariera, której nie mogę przełamać, choć tak bardzo bym chciała. Pragnę przestać myśleć o Tobie, jak o czymś czego nie mogę mieć. Pomożesz? [ yezoo ]

'wiesz  ze Cię kocham?'   zapytałeś  gdy przytulona do Twoje torsu walczyłam z narastającą falą senności. zbyt dużo alkoholu  zbyt dużo wrażeń  zbyt dużo myśli krzątających się w głowie. zmuszając się do podniesienia głowy spojrzałam w Twoje grafitowe tęczówki i szepcząc cicho: 'ja Ciebie też'  ponownie opadłam z sił. wszystko odczuwałam sto razy mocniej  wszystko wydawało się ostrzejsze  głośniejsze. słyszałam Twój oddech  czułam jak splatasz nasze dłonie i całujesz każdy kłykieć po kolei. 'chcę wiedzieć  czy wiesz'   drążyłeś uparcie a ja pod wpływem impulsu pokiwałam przecząco głową. 'kocham Cię najmocniej na świecie  słyszysz?'   słowa te przesiąknięte były taką mocną  która sprawiła  że moje oczy momentalnie się otworzyły. poczułam dreszcze wędrujące po całym ciele i przyspieszające serce  które jeszcze przed sekundą biło miarowo i cichutko. po raz pierwszy zabrakło mi słów  po raz pierwszy nie wiedziałam co zrobić  byś wiedział  że kocham Cię równie mocno.

cynamoon dodano: 25 czerwca 2013

'wiesz, ze Cię kocham?' - zapytałeś, gdy przytulona do Twoje torsu walczyłam z narastającą falą senności. zbyt dużo alkoholu, zbyt dużo wrażeń, zbyt dużo myśli krzątających się w głowie. zmuszając się do podniesienia głowy spojrzałam w Twoje grafitowe tęczówki i szepcząc cicho: 'ja Ciebie też', ponownie opadłam z sił. wszystko odczuwałam sto razy mocniej, wszystko wydawało się ostrzejsze, głośniejsze. słyszałam Twój oddech, czułam jak splatasz nasze dłonie i całujesz każdy kłykieć po kolei. 'chcę wiedzieć, czy wiesz' - drążyłeś uparcie a ja pod wpływem impulsu pokiwałam przecząco głową. 'kocham Cię najmocniej na świecie, słyszysz?' - słowa te przesiąknięte były taką mocną, która sprawiła, że moje oczy momentalnie się otworzyły. poczułam dreszcze wędrujące po całym ciele i przyspieszające serce, które jeszcze przed sekundą biło miarowo i cichutko. po raz pierwszy zabrakło mi słów, po raz pierwszy nie wiedziałam co zrobić, byś wiedział, że kocham Cię równie mocno.

właściwie  to chciałabym coś wyjaśnić. coś co od pewnego czasu ukrywałam przed całym światem. przyszedł czas by skończyć z kłamstwami  z sekretami  z tą całą iluzją. daj mi rękę i spójrz uważnie w moje oczy. to w nich ukryłam duszę  w nich zamknęłam wszystkie swoje uczucia. stoję przed Tobą naga  obdarta z jakichkolwiek pozorów i chcę być poznał prawdziwą mnie. pokażę Ci blizny  które każdego dnia zostawiali bliscy mi ludzie  pokaże szpetne szramy zdobiące brzuch  z których niedawno spływała nasączona bólem krew  pokażę serce bijące tylko i wyłącznie dzięki Twojej pomocy. uwierz  że nie mam już siły na ucieczkę  zbyt wiele razy raniłam tym siebie i innych. chcę byś zapewnił mi schronienie  by Twoje ramiona stały się azylem  który gdy tylko zajdzie taka potrzeba  ukryje mnie przed światem  chcę byś kochał tak mocno jak ja. a jeśli tylko stwierdzisz  że wymagam zbyt wiele  powiedz słowo  a odejdę. pozwolę Ci być szczęśliwym  bo teraz to jest moim priorytetem.

cynamoon dodano: 25 czerwca 2013

właściwie, to chciałabym coś wyjaśnić. coś co od pewnego czasu ukrywałam przed całym światem. przyszedł czas by skończyć z kłamstwami, z sekretami, z tą całą iluzją. daj mi rękę i spójrz uważnie w moje oczy. to w nich ukryłam duszę, w nich zamknęłam wszystkie swoje uczucia. stoję przed Tobą naga, obdarta z jakichkolwiek pozorów i chcę być poznał prawdziwą mnie. pokażę Ci blizny, które każdego dnia zostawiali bliscy mi ludzie, pokaże szpetne szramy zdobiące brzuch, z których niedawno spływała nasączona bólem krew, pokażę serce bijące tylko i wyłącznie dzięki Twojej pomocy. uwierz, że nie mam już siły na ucieczkę, zbyt wiele razy raniłam tym siebie i innych. chcę byś zapewnił mi schronienie, by Twoje ramiona stały się azylem, który gdy tylko zajdzie taka potrzeba, ukryje mnie przed światem, chcę byś kochał tak mocno jak ja. a jeśli tylko stwierdzisz, że wymagam zbyt wiele, powiedz słowo, a odejdę. pozwolę Ci być szczęśliwym, bo teraz to jest moim priorytetem.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć