głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika 62938

Nasza historia dobiegła końca już dawno   a ja do dziś wylewam przez Nią sporo łez .   kinia 96

kinia-96 dodano: 3 luty 2013

Nasza historia dobiegła końca już dawno , a ja do dziś wylewam przez Nią sporo łez . / kinia-96

robię czystkę  w sercu. zaczynam usuwać wszystkich tych  którzy tak bardzo mnie zranili oraz ludzi  którzy dostali najwięcej mojej miłości i zaufania. dziś już nie ma dla nich miejsca w moim sercu. czas powiedzieć koniec i zacząć na nowo żyć. bez tego powrotu do przeszłości  bez kolejnych ucieczek  czy uzależnień  które przysłonią  to co naprawdę jest najważniejsze. muszę się w końcu nauczyć  że świat jest inny niż kiedyś sobie wyobrażałam  a trzymanie dystansu do ludzi sprawi  że więcej się nie dam zbajerować  jak kiedyś. koniec z tymi wszystkimi kłamstwami  oszustwami. chcę nowe życie. spokojne życie  gdzie będzie harmonia spokoju.

remember_ dodano: 3 luty 2013

robię czystkę w sercu. zaczynam usuwać wszystkich tych, którzy tak bardzo mnie zranili oraz ludzi, którzy dostali najwięcej mojej miłości i zaufania. dziś już nie ma dla nich miejsca w moim sercu. czas powiedzieć koniec i zacząć na nowo żyć. bez tego powrotu do przeszłości, bez kolejnych ucieczek, czy uzależnień, które przysłonią, to co naprawdę jest najważniejsze. muszę się w końcu nauczyć, że świat jest inny niż kiedyś sobie wyobrażałam, a trzymanie dystansu do ludzi sprawi, że więcej się nie dam zbajerować, jak kiedyś. koniec z tymi wszystkimi kłamstwami, oszustwami. chcę nowe życie. spokojne życie, gdzie będzie harmonia spokoju.

Nie mogę tego zrozumieć   dlaczego nie budzisz się  każdego dnia obok mnie. Dlaczego nie mogę zobaczyć Twoich zawsze roześmianych oczu i tego uśmiechu na ustach. Chcę znów poczuć Twoje delikatne pocałunki na moich ustach  które dawały mi chęci by żyć. Twoja bliskość to pomieszanie zmysłów. Twoje nagie ciało  niczego tak bardzo nie pragnę nadal. W Twoich oczach zawsze widziałem płomień miłości  uzależnienia i chęci trwania przy moim boku mimo  każdej kłótni i złamanej obietnicy. Uwielbiałem Twoje nagie plecy   dotykać je  całować. Kochałem Twój śmiech kiedy moje palce delikatnie Cię po nich łaskotały. Każdego dnia starałaś się by było tylko lepiej. Chciałbym znów zrobić Ci śniadanie do łóżka tylko po to byś czuła się dla mnie ważna   często Ci tego brakowało  wiem. Już nigdy Cię nie zawiodę  obiecuje. Tylko wróć. Trwaj przy moim boku już do końca naszych wspólnych dni. Wyjdź za mnie   tylko Ty. Nikt inny.   niby inny

niby_inny dodano: 3 luty 2013

Nie mogę tego zrozumieć - dlaczego nie budzisz się, każdego dnia obok mnie. Dlaczego nie mogę zobaczyć Twoich zawsze roześmianych oczu i tego uśmiechu na ustach. Chcę znów poczuć Twoje delikatne pocałunki na moich ustach, które dawały mi chęci by żyć. Twoja bliskość to pomieszanie zmysłów. Twoje nagie ciało, niczego tak bardzo nie pragnę nadal. W Twoich oczach zawsze widziałem płomień miłości, uzależnienia i chęci trwania przy moim boku mimo, każdej kłótni i złamanej obietnicy. Uwielbiałem Twoje nagie plecy - dotykać je, całować. Kochałem Twój śmiech kiedy moje palce delikatnie Cię po nich łaskotały. Każdego dnia starałaś się by było tylko lepiej. Chciałbym znów zrobić Ci śniadanie do łóżka tylko po to byś czuła się dla mnie ważna - często Ci tego brakowało, wiem. Już nigdy Cię nie zawiodę, obiecuje. Tylko wróć. Trwaj przy moim boku już do końca naszych wspólnych dni. Wyjdź za mnie - tylko Ty. Nikt inny. | niby_inny

nie mów  że mnie znasz. nic o mnie tak naprawdę nie wiesz. nie ma znaczenia  że żyłeś przy mnie przez wiele lat  to są wyłącznie liczby  które nabijały się na liczniku naszej znajomości. co z tego  że dużo ze sobą rozmawialiśmy skoro i tak zawsze inaczej się zachowywałam niż ty myślałeś? dość często cię oszukiwałam  zakrywałam przed tobą mój smutek i udawałam  że to tylko zmęczenie. rzadko kiedy się uśmiechałam przy rozmowach z tobą  bo ty nie akceptowałeś pozytywnych zmian u mnie. od początku miałeś wyrobione zdanie o mnie  co spowodowało  że nasza przyjaźń została zniszczona. sam nigdy też nie byłeś wobec mnie szczery. grałeś na różne fronty  a tak szczerze przyznałeś się do wszystkiego dopiero w chwili  gdy chciałeś odejść. lecz do dziś nie rozumiem dlaczego chciałeś  abyśmy oboje się tak męczyli. sprawiało ci to jakąś radość? zabawianie się uczuciami drugiej osoby?

remember_ dodano: 3 luty 2013

nie mów, że mnie znasz. nic o mnie tak naprawdę nie wiesz. nie ma znaczenia, że żyłeś przy mnie przez wiele lat, to są wyłącznie liczby, które nabijały się na liczniku naszej znajomości. co z tego, że dużo ze sobą rozmawialiśmy skoro i tak zawsze inaczej się zachowywałam niż ty myślałeś? dość często cię oszukiwałam, zakrywałam przed tobą mój smutek i udawałam, że to tylko zmęczenie. rzadko kiedy się uśmiechałam przy rozmowach z tobą, bo ty nie akceptowałeś pozytywnych zmian u mnie. od początku miałeś wyrobione zdanie o mnie, co spowodowało, że nasza przyjaźń została zniszczona. sam nigdy też nie byłeś wobec mnie szczery. grałeś na różne fronty, a tak szczerze przyznałeś się do wszystkiego dopiero w chwili, gdy chciałeś odejść. lecz do dziś nie rozumiem dlaczego chciałeś, abyśmy oboje się tak męczyli. sprawiało ci to jakąś radość? zabawianie się uczuciami drugiej osoby?

I życiu człowieka przychodzi taka chwila  gdy się poddaje. Gdy czuję  jak wszystko to co jest dla niego ważne nagle się rozpływa. Świat staje się taki nijaki  kolory tracą swoje barwy  a wokół panuje szarość. Wkrada się rutyna. Ciągnie się większość zajęć za sobą  które notorycznie się powtarzają  bo nie ma chęci wybicia się. Brakuje jakiejś motywacji do zmiany czegokolwiek  ale nawet najmniejsze wyjście  zmiana czegoś w sobie  poznanie nowych osób sprawiłoby  że codzienność nabrała by swoich ciepłych barw. Lecz to zależne jest od danej osoby  bo gdy ktoś czegoś nie chce  nie da się tej osoby zmusić do zmian. Nawet najszczersze chęci w tym nie pomogą jeżeli ten ktoś nie dojrzy do swojej decyzji.

remember_ dodano: 3 luty 2013

I życiu człowieka przychodzi taka chwila, gdy się poddaje. Gdy czuję, jak wszystko to co jest dla niego ważne nagle się rozpływa. Świat staje się taki nijaki, kolory tracą swoje barwy, a wokół panuje szarość. Wkrada się rutyna. Ciągnie się większość zajęć za sobą, które notorycznie się powtarzają, bo nie ma chęci wybicia się. Brakuje jakiejś motywacji do zmiany czegokolwiek, ale nawet najmniejsze wyjście, zmiana czegoś w sobie, poznanie nowych osób sprawiłoby, że codzienność nabrała by swoich ciepłych barw. Lecz to zależne jest od danej osoby, bo gdy ktoś czegoś nie chce, nie da się tej osoby zmusić do zmian. Nawet najszczersze chęci w tym nie pomogą jeżeli ten ktoś nie dojrzy do swojej decyzji.

Mam dość życia . Wysiadam .   kinia 96

kinia-96 dodano: 3 luty 2013

Mam dość życia . Wysiadam . / kinia-96

Tak  to ten dzień  kiedy ostatni raz się spotkaliśmy. To był Twój pogrzeb.. Odszedłeś. Odszedłeś od nas  od ludzi  którzy Cię kochali. Miałeś zaledwie niespełna trzynaście lat. Byłeś chory  ale to nie powodowało  że czujesz niechęć do życia.. Wręcz przeciwnie. W Twoich oczkach było widać wiele radości. Każdy Twój delikatny uścisk dłoni powodował  że człowiek czuł uczucie  które przekazywałeś tą iskierką. Twoja rodzina bardzo przeżywała Twoje odejście. Twoje siostra uciekła z kościoła  nie była w stanie słuchać tego  jak ksiądz o Tobie mówi.. Byłeś jej cząstką  jej życiem. Ona przy Tobie potrafiła się uśmiechać  a dziś? Zapewne leży teraz w waszym dawnym pokoju i zalewa się łzami. Wspomina tłum ludzi  który wypełnił najmniejszą 'dziurę' a Sanktuarium i jest myślami wciąż przy Tobie. Lecz ja wiem  że Ty też jesteś przy Niej  przy nas wszystkich. I wierzę  że teraz patrzysz na nas z góry  bawiąc się z Aniołkami  a na Twojej buźce maluje się ciepły uśmiech. Na zawsze pozostaniesz w sercu..

remember_ dodano: 2 luty 2013

Tak, to ten dzień, kiedy ostatni raz się spotkaliśmy. To był Twój pogrzeb.. Odszedłeś. Odszedłeś od nas, od ludzi, którzy Cię kochali. Miałeś zaledwie niespełna trzynaście lat. Byłeś chory, ale to nie powodowało, że czujesz niechęć do życia.. Wręcz przeciwnie. W Twoich oczkach było widać wiele radości. Każdy Twój delikatny uścisk dłoni powodował, że człowiek czuł uczucie, które przekazywałeś tą iskierką. Twoja rodzina bardzo przeżywała Twoje odejście. Twoje siostra uciekła z kościoła, nie była w stanie słuchać tego, jak ksiądz o Tobie mówi.. Byłeś jej cząstką, jej życiem. Ona przy Tobie potrafiła się uśmiechać, a dziś? Zapewne leży teraz w waszym dawnym pokoju i zalewa się łzami. Wspomina tłum ludzi, który wypełnił najmniejszą 'dziurę' a Sanktuarium i jest myślami wciąż przy Tobie. Lecz ja wiem, że Ty też jesteś przy Niej, przy nas wszystkich. I wierzę, że teraz patrzysz na nas z góry, bawiąc się z Aniołkami, a na Twojej buźce maluje się ciepły uśmiech. Na zawsze pozostaniesz w sercu..

już dawno powinniśmy ze sobą skończyć. męczyliśmy się tylko w tej znajomości. każde z nas się w tym dusiło. nie było między nami żadnej swobody. wieczne kontrole  sprawdzanie drugiej osoby. kłótnie i kolejne kryzysy  gdy tylko wdarło się  jakieś małe kłamstwo bądź chęć uwolnienia się od tego. brak poczucia świadomości  że jesteśmy wolni. uzależnienie od siebie  trwanie w toksycznym związku... naprawdę nie widziałeś  jak bardzo nas to niszczy? przecież to prowadziło nas do wyniszczenia nie fizycznego  lecz psychicznego. popadanie w coraz to większy dołek  nowe urojenia  toksyczne myśli  które powodowały  że następowały długotrwałe przesłuchania. czy to  aby na pewno było dla nas dobre  czy my chcieliśmy stworzyć związek  który był więzieniem?

remember_ dodano: 2 luty 2013

już dawno powinniśmy ze sobą skończyć. męczyliśmy się tylko w tej znajomości. każde z nas się w tym dusiło. nie było między nami żadnej swobody. wieczne kontrole, sprawdzanie drugiej osoby. kłótnie i kolejne kryzysy, gdy tylko wdarło się, jakieś małe kłamstwo bądź chęć uwolnienia się od tego. brak poczucia świadomości, że jesteśmy wolni. uzależnienie od siebie, trwanie w toksycznym związku... naprawdę nie widziałeś, jak bardzo nas to niszczy? przecież to prowadziło nas do wyniszczenia nie fizycznego, lecz psychicznego. popadanie w coraz to większy dołek, nowe urojenia, toksyczne myśli, które powodowały, że następowały długotrwałe przesłuchania. czy to, aby na pewno było dla nas dobre, czy my chcieliśmy stworzyć związek, który był więzieniem?

Wiesz  będę z Tobą szczera...Moim zdaniem powinnaś przeanalizować wasz związek  ile masz z niego szczęścia  a ile przykrości? Czy jesteś pewna  że w tym się nie męczysz  że nie powoduje Jego zachowanie  że siebie powoli zaczynasz psychicznie wyniszczać właśnie przez ten stan  w którym się znajdujesz  przez łzy i wasze kłótnie? Zastanów się  czy trwanie w związku przy osobie  która wciąż Cię kontroluje jest tym co Cię uszczęśliwia? Jeżeli z nim rozmawiałaś na te tematy  jeżeli mu powiedziałaś co Cię rani  a co boli  że masz prawo do własnego życia...a on tego nie zrozumiał powinniście się rozstać. Bo im dalej będziesz brnąć w to wszystko tym więcej zaznasz cierpienia. A czy właśnie tego chcesz? Chcesz sama walczyć o was  o waszą miłość? Czy chcesz poczuć trochę swobody i bezpieczeństwa? Ale to oczywiście tylko moje zdanie. Decyzja jednak należeć będzie do Ciebie. teksty remember_ dodał komentarz: Wiesz, będę z Tobą szczera...Moim zdaniem powinnaś przeanalizować wasz związek, ile masz z niego szczęścia, a ile przykrości? Czy jesteś pewna, że w tym się nie męczysz, że nie powoduje Jego zachowanie, że siebie powoli zaczynasz psychicznie wyniszczać właśnie przez ten stan, w którym się znajdujesz, przez łzy i wasze kłótnie? Zastanów się, czy trwanie w związku przy osobie, która wciąż Cię kontroluje jest tym co Cię uszczęśliwia? Jeżeli z nim rozmawiałaś na te tematy, jeżeli mu powiedziałaś co Cię rani, a co boli, że masz prawo do własnego życia...a on tego nie zrozumiał powinniście się rozstać. Bo im dalej będziesz brnąć w to wszystko tym więcej zaznasz cierpienia. A czy właśnie tego chcesz? Chcesz sama walczyć o was, o waszą miłość? Czy chcesz poczuć trochę swobody i bezpieczeństwa? Ale to oczywiście tylko moje zdanie. Decyzja jednak należeć będzie do Ciebie. do wpisu 2 luty 2013
  Z naszej miłości nic już nie ma .   Prócz moich sinych oczu   bladych policzków   codziennych spazmów serca na Twój widok i mokrej poduszki … To masz rację   nic już nie ma .

kinia-96 dodano: 2 luty 2013

- Z naszej miłości nic już nie ma . - Prócz moich sinych oczu , bladych policzków , codziennych spazmów serca na Twój widok i mokrej poduszki … To masz rację , nic już nie ma .

Już mam dość . Przez Ciebie olałam szkołę   miałam ostro wyjebane na oceny   o rodzinie to nawet nie wspomnę po prostu jakby nie istnieli   nie obchodziło mnie co się dzieje u znajomych   nie potrzebowałam przyjaciół   potrafiłam cały dzień przesiedzieć na fotelu z kawą w ręku myśląc o Tobie   potrafiłam całkiem odciąć się od rzeczywistości   na lekcjach to byłam chyba tylko ciałem   nie potrafiłam się skupić na nauce   na lekcji siedząc wspominałam o Nas o tych chwilach   przechodząc obok Ciebie szybciej biło mi serce   jąkałam się   oczy szybko mrugały i nawet nie zdając sobie sprawy poprawiałam grzywkę   żeby tylko jak najładniej wyglądać   jak już miałam czelność wyjść do ludzi to albo próbowałam nawiązać temat o Tobie   albo czekałam jak ktoś inny to zrobi . Jeszcze jakiś rok temu myślałam że pewnie mi przejdzie   ale Ty mnie niszczysz każdego dnia coraz bardziej .

kinia-96 dodano: 2 luty 2013

Już mam dość . Przez Ciebie olałam szkołę , miałam ostro wyjebane na oceny , o rodzinie to nawet nie wspomnę po prostu jakby nie istnieli , nie obchodziło mnie co się dzieje u znajomych , nie potrzebowałam przyjaciół , potrafiłam cały dzień przesiedzieć na fotelu z kawą w ręku myśląc o Tobie , potrafiłam całkiem odciąć się od rzeczywistości , na lekcjach to byłam chyba tylko ciałem , nie potrafiłam się skupić na nauce , na lekcji siedząc wspominałam o Nas o tych chwilach , przechodząc obok Ciebie szybciej biło mi serce , jąkałam się , oczy szybko mrugały i nawet nie zdając sobie sprawy poprawiałam grzywkę , żeby tylko jak najładniej wyglądać , jak już miałam czelność wyjść do ludzi to albo próbowałam nawiązać temat o Tobie , albo czekałam jak ktoś inny to zrobi . Jeszcze jakiś rok temu myślałam że pewnie mi przejdzie , ale Ty mnie niszczysz każdego dnia coraz bardziej .

coś się między nami zmieniło. wiele rzeczy nas poróżniło przez ostatnie lata. nie ma już tego co kiedyś było. ta nowość wzajemnego poznawania siebie stała się monotonnością. każde z nas miało wypisany schemat tego co ma robić. wkradła się pomiędzy nami rutyna. chcieliśmy coś z tym zrobić  lecz do końca nie potrafiliśmy. zabrakło nam siły i szczerej chęci oraz odwagi  która pomogłaby ruszyć to wszystko do przodu. zaczął się czas oszukiwania innych  a następnie siebie  że u nas jest porządku wszystko. ale żadne z nas nie wiedziało  jak takie wmawianie sobie wszystkiego nas niszczy. nie dostrzegliśmy zmian  które pomiędzy nami zaszły. a później już było za późno na jakąkolwiek zmianę. nasze drogi na zawsze się rozeszły na różne strony świata  które nigdy więcej się nie złączą...

remember_ dodano: 2 luty 2013

coś się między nami zmieniło. wiele rzeczy nas poróżniło przez ostatnie lata. nie ma już tego co kiedyś było. ta nowość wzajemnego poznawania siebie stała się monotonnością. każde z nas miało wypisany schemat tego co ma robić. wkradła się pomiędzy nami rutyna. chcieliśmy coś z tym zrobić, lecz do końca nie potrafiliśmy. zabrakło nam siły i szczerej chęci oraz odwagi, która pomogłaby ruszyć to wszystko do przodu. zaczął się czas oszukiwania innych, a następnie siebie, że u nas jest porządku wszystko. ale żadne z nas nie wiedziało, jak takie wmawianie sobie wszystkiego nas niszczy. nie dostrzegliśmy zmian, które pomiędzy nami zaszły. a później już było za późno na jakąkolwiek zmianę. nasze drogi na zawsze się rozeszły na różne strony świata, które nigdy więcej się nie złączą...

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć