na wszystko przychodzi odpowiedni moment. najwyraźniej przyszedł ten najodpowiedniejszy, żeby powiedzie ci jak bardzo ranisz mnie każdego dnia, przytulając się do "innej". jak głęboko wbijasz mi nóż w serce za każdym razem, gdy cię mijam na ulicy, a ty mnie nie zauważasz. to właśnie ten moment by wyznać ci wszystko ze szczegółami. dosłownie wszystko. czuję, że to właśnie ta chwila. czuję, jednocześnie wiedząc, że i tak tego nie zrobię. za bardzo boję się mocniejszego bólu. chociaż wiem, że mocniej już chyba boleć nie może.
|