Cz. 1) I znów coś piszę. Staram się przynajmniej. Sama nie wiem, czemu akurat dziś. Bo boli? Kiedyś bolało bardziej... Trochę się pozmieniało... Nowa maska na twarzy, nowy spektakl, ale wciąż ta sama deska teatru. W każdym razie, jakby nie patrzeć, to i tak znów coś nowego. To wszystko tak koło mnie przechodzi, a ja taka obojętna, bezuczuciowa... Chcę i nie chcę. Pragnę i nie pragnę. Uśmiecham się płacząc i płaczę uśmiechając. Stoję jakaś taka sama, a wokół tylu ludzi, których znam już przecież od jakiegoś czasu, ale ich twarze wydają mi się inne... Wszystko wydaje się być inne niż było choćby jeszcze wczoraj. Świat się kręci, ludzie idą ciągle do przodu, a ja już od miesiąca stoję w miejscu. Bo chcę tylko CIEBIE!
|