ale też nie można być zły bo ktoś wyrzucił ugryzionego kebsa do kosza może mu nie podszedł, kiedyś też nie lubiałem kebabów z kurczakiem tylko z baraniną albo cielęciną/wołowiną, czasami trza jeść to co jest albo to co tańsze taka sztuka przetrwania w tym zakłamanym mieście
|