Często zastanawiamy się gdzie leży granica starania się o związek bądź też jakąkolwiek inną relację. Odchodząc czujemy poczucie winy, słyszymy głosy które mówią że można było coś jeszcze zrobić. Zawsze można. Można mnożyć rozwiązania latami i nie znaleźć spokoju. Ale co w sytuacji gdy zdajemy sobie sprawę że tylko jedna strona w ogóle się nad tym zastanawia? Myślimy co możemy zrobić lepiej nie zauważając że druga strona w ogóle nie chce tego, nie chce aby było lepiej. Jak wszędzie, tak i w relacji musi być balans. Nie można wciąż dawać tylko od siebie. A uczucie odrzucenia powinno dać nam jasny sygnał że nie tędy droga. Szanujmy nasze uczucia bo nikt tego za nas nie zrobi.
|