siedząc na ławce pod blokiem doszła do wniosku, że to wszystko nie ma sensu. to do czego dążyła przez te wszystkie dni, tygodnie, miesiące, a nawet i lata, to nic. to się nie liczy. wszystko na marne. czego by nie robiła, jak bardzo by się nie starała, on jej i tak nie zauważy. jest mu obojętna .
|