"Moje najtrudniejsze przejścia dojrzewały w niezwykły sposób. Kiedy wpatrywałem się w niepojęte piękno górskie, nie potrafiłam je ogarnąć ani zrozumieć. A jednak towarzyszyło mi poczucie bliskości czegoś najważniejszego, najcenniejszego w moim życiu. Rodziło się z tego wszystkiego silne pragnienie zbliżenia się do tego tajemniczego piękna. W końcu ulegałam mu i dojrzewałam do pokornego wyznania: „W porządku Góro, powierzam się Tobie. Nieważne, co mnie spotka. Ale Ty również jesteś moją.”
|