Znów doszłam do tego momentu... już drugi raz historia się powtarza.. może to karma za to wszystko co robiłam? Znow pojawił się ON.. zaraz po moim zerwaniu z chłopakiem z którym byłam prawie 6 lat... Był przy mnie.. pocieszał.. i chociaż jest młodszy ode mnie to rozumie mnie jak nikt inny... Mogliśmy przepisać całe 8h w siedząc w pracy... To przed nim się otworzyłam.. to on poznał moje sekrety o którym ex nie wiedział badz nie chciał wiedzieć... ON.. jego wzrok gdy mówił że jesteśmy jak idealnie pasujące do siebie zębatki... najgłupszy a zarazem najlepszy tekst na świecie... Jego usta gdy się całowaliśmy... mogłam spać po 3h dziennie ale wiedziałam że ON czeka na mnie z porcją uśmiechu... A później szybko się potoczyło... bez słowa wrócił do swojej byłej chcąc "dać jej szansę".. tylko problem w tym że ludzie się nie zmieniają... a ja jak ostatni tchórz bojąc się samotności wróciłam do swojego byłego... wiem że okłamuje siebie i chłopaka, który chce żebym była jego żoną...
|