Po prostu z czasem pogodziłam się z faktem, że On już zawsze będzie częścią mnie. Przestałam z tym walczyć i na siłę próbować wymazać Go
z serca. Kiedyś był całym moim światem, kiedyś wszystkie moje uczucia skupiały się na nim, kiedyś miałam być matką jego dzieci i mieliśmy się nigdy nie rozstawać. To, że wyszło inaczej, nie oznacza, że zapomnę. Nie.
W myślach będę opiekowała się Nim, pomimo i wbrew wszystkiemu.
Będę się o Niego troszczyć zawsze, kochając kogoś innego..
|