Nie płaczę na pogrzebach, nie jestem jakimś cudem, czy wzruszającym facetem. Trzymam fason, ale wiem, że jeśli będę na twoim pogrzebie to będę płakał, bo jeśli Ciebie stracę, to stracę jakąś część mnie. Moja Siostrzyczko (pamiętasz jaka była z nas patologiczna rodzina ?) Czekam dalej na jakieś spotkanie, chociaż na 5 mninut, by móc Cię pocałować
|