I chciałabym takiego prawdziwego mężczyznę, który byłby szczery i wierny. Który będzie zazdrosny, ale oczywiście wszystko w ramach zdrowego rozsądku. Który pocałuje mnie w czoło podając mi herbatę kiedy będę chora. Który pójdzie ze mną na imprezę gdzie przetańczymy całą noc. Który będzie na mnie patrzył z miłością i pożądaniem kiedy będę odkurzała pokój w dresie. Który będzie szalony jak ja, gotowy wsiąść w pociąg nad morze, aby wypić whisky na plaży i zapalić papierosa. Który będzie miał wartości takie jak rodzina, przyjaciele, który będzie zaradny przy czym nie będzie zaniedbywał naszych relacji. Który nie powie mi po kłótni ,,sorry nie pasujemy do siebie", powinien powiedzieć ,, problem jest w tym że ja lubię białe, a ty czarne, mamy do tego prawo, ale kocham cię kupimy sobie zebrę i każdy z nas będzie zadowolony". Chce prawdziwej miłości, której się oddam w całości.
|