Wiem, że inni mają gorzej. Wiem, że są ludzie, którzy pragną żyć, a zabiera ich choroba, wiem, że przez to cierpią najbliżsi. Wiem, że są na świecie ludzie niepełnosprawni, bez kończyń, niewidomi itd. Wiem, że dla nich ich choroba jest najgorszym co mogło ich spotkać, ale spójrzmy prawdzie w oczy, dla każdego człowieka ich problem jest końcem świata. Rozwód, brak samoakceptacji, strata przyjaciela, choroba, problemy w domu, gwałt... Każdy z nas przeżywa swój własny koniec świata bez względu na to, co jest jego powodem. Nie ma skali problemu, nie ma czegoś takiego, że jeden jest ważniejszy i poważniejszy od drugiego. Jedni potrafią sobie z nim radzić, inni udają, że jest dobrze, jeszcze inni nie są w stanie ukryć tego co czują, tego co ich zabija.
|