Całe moje życie to jedna wielka zagadka i smutnych chwil. Już od narodzin to musiało się stać i było mi przeznaczone, że z kim bym się nie spotkał, czego bym się nie dotknął to się psuło, jak uczucia których darzę innych, też się psują. A czasem nawet nie które osoby nie wytrzymują i po padają w smutki. Na początku straciłem brata, nie szczęśliwa miłość, wyrządzenie wszystkim wokół mnie krzywdy, a teraz ranie osobę na której mi zależy tym że nie mam odwagi skończyć, bo odbiorę jej szczęście. Może w moim najważniejszym etapie życia wszystko się odmieni i nie będę już krzywdził osób na których mi zależy... Tęsknie na nią bardzo. Ona jest częścią mnie, której mi Brakuje. Kc;**
|