Chciałabym poruszyć trudny temat mianowicie samobójstwo. Ostatnio słyszę wiele informacji o śmierci młodych osób. Odebrali sobie życie z powodów problemów rodzinnych bądź miłości. Z jednej strony myślę, że to odwaga kiedy jesteśmy w stanie zrobić coś ze świadomością, że nas to zabije. Z drugiej stron okropne tchórzostwo . Odbierasz sobie życie i zostawiasz rodziną i przyjaciół z jeszcze większymi problemami niż mieli ze świadomością że Ciebie już nie ma że nie porozmawiacie. Chłopak popełnia samobójstwo z miłości i co wtedy czuje dziewczyna nie wyobrażam sobie tego. Może natomiast niekiedy tak jest że nikogo nie mamy, że problemów z dnia na dzień jest więcej bądź po prostu nie mamy sił by dalej żyć.
|