Można mówić, że jestem naiwna bo dałam Ci szanse, bo wybaczyłam Ci zdradę, bo nie ma dnia kiedy o Tobie nie myślę, bo po tylu latach się z Tobą znowu spotkałam. Był moją pierwszą miłością, wiem że łączyło nas coś pięknego. Rozum mówi zapomnij, a w sercu ciągle jest iskierka nadziei . Tęsknie i nienawidzę. Rzuciłam wszystko, żeby spotkać się z Tobą wieczorem po pracy, bo chciałeś ze mną porozmawiać, a Ty napisałeś mi ,,Nigdzie. Nie spotkamy się." Nie odpisałeś na mojego smsa, drugiego, trzeciego... Usunęłam numer i staram się myśleć trzeźwo. Wiem, że nie jesteś tym wymarzonym jedynym, ale wiem, że po prostu Cię kochałam. Po tych 4 latach życzę sobie wewnętrznego spokoju, dążenia do małych celów i cierpliwości w czekaniu na szczęście.
|