prawie sierpień, słychac świerszcze, kiedy je słyszę, że to ta pora lata, kiedy noce powinny byc cudowne. Ciepłe, wilgotne. A gdy wzmaga się burza, to burza jest nieziemsko piękna, groźna i wylewają się dekady deszczu. Przestałam tworzyc w głowie niestworzone historie. Kiedyś tym żyłam, lubiłam złudzenia. A teraz każda taka chwila zostaje stłumiona, gdy tylko się pojawia. To chyba jakieś początki racjonalizmu. Zaczynam doceniac to co mam. Zaczynam powoli się wzruszac.A Ty? czy potrafisz się wruszac?
|