Następnego dnia rano jak zawsze przebudziłam się siku a po przedniego wieczoru bolał mnie brzuch bałam się że coś się stanie miałam złe przeczucie na dodatek pokłóciłam się z nim i powiedziałam mu że nie chce tego dziecka w złości, miałam dość uczucia zbierającego mnie na wymioty . Wstałam i jest w łazience nagle mnie brzuch zabolał i to co powiedziałam spełniło się poroniłam zaczęłam płakać nie chciałam tego chciałam urodzić to dziecko zawołałam jego i powiedziałam co się stało zdenerwował się poszedł do kuchni stał przy oknie nagle wszedł do pokoju zaczął walić ręką w ścianę przeklinać załamał się ja przez kilka dni nie mogłam dojść do siebie i do tej pory jest mi ciężko z tym co się stało :(
|