Poza tym czekam, czekam na jej telefon, w płucach wiruje tytoń, a w żyłach pływa żelbeton i znów mi ucieka życie, ja znowu gonię peleton, lecz życie jest coraz szybsze i czmycha z moją kobietą, olej sypianie, spanie zostaw szkieletom, piszę, a Ty ani me ani be, zrozum ranisz i hańbisz mnie, przecież właśnie widziałem, na mieście bawisz się?
|