Nie potrafiłam cieszyć się tym, że jest obok mnie. Ciągle do głowy przychodziły mi różne myśli, te najgorsze, te które przypominały mi o rzeczywistości i o tym, że jutro obudzę się w mieście, które już przestanie mieć resztki Jego zapachu w zakamarkach ulic. Pojutrze już całkowicie wszyscy zapomną o tym, że tu był, będą żyli swoim życiem. A ja ciągle będę miała w głowie wspomnienie Jego ciepłych dłoni spacerujących po moim ciele, Jego ramion w których czuje się taka krucha, taka bezbronna i tylko on jeden może mnie ochronić. Ciągle gdzieś na skórze będę czuła Jego zapach, ciągle będę miała w głowie jego głos.. / mabelle
|