Spędzasz przed lustrem kolejne godziny, by być arcydziełem na tę jedną noc, a za tę jedną noc tu nie jeden zgodziłby się zapłacić wiele, lecz gardzisz portfelem, nie patrzysz na konto, przynajmniej chcę wierzyć w taki obraz Ciebie, nikomu nie dajesz uwagi akonto i tak jesteś gwiazdą, nie błyszcząc na niebie, w Twych oczach tajemniczość miesza się z inteligencją.
|