"Elementy rzeczywistości, wszystkie razem i każdy z osobna, wydawały mi się bez sensu tak długo, dopóki ich nie powiążę osobiście w jakąś rozsądną całość. Świat składał się na razie z kawałków bez znaczenia, które należało dopiero pozszywać, żeby nie tylko całość miała swój sens, ale i nadała go poszczególnym częściom. Zaczynałem właśnie żyć, a przecież nie mogłem żyć bez sensu."
|