Patrz na mnie jak na prezent, rób mi niespodzianki
Mów wyglądasz najlepiej, nawet w najgorsze poranki
Z euforią spełniaj niedorzeczne zachcianki
Wyśmiewaj swoje nieładne, niemądre, żałosne fanki
Wszystkie słabsze przede mną były w łóżku kochanki
No przecież nie chciałbyś zaburzyć tej naszej sielanki
Z dawnych nawyków teraz wolisz przytulanki
Co rano szeptem mów obiecanki cacanki
|