Tęsknię. Nie tak jak tęskni się za kimś, kto odszedł z własnej woli, tylko tak jak tęskni się za kimś kto odszedł nieświadomie. Odszedł właśnie wtedy, kiedy oczy po raz ostatni się zamknęły. Tęsknię tak bardzo, że nigdy nie sądziłam, że aż tak można za kimś tęsknić. Rozdziera mnie to. Każda chwila, każde wspomnienia i każde zdjęcia, które już tylko zostały. Każdy uśmiech i słowa, które jako ostatnie pozostały przed oczami. Każdy dobry gest i każdy śmiech, a nawet i kłótnie, które do dzisiaj przypominają mi części naszych rozmów. Pamiętam to wszystko, bardzo dokładnie śledząc każdą sekundę z tamtego życia. Pamiętam to tak bardzo, tak wyraźnie, jakby stało się to wczoraj. Pamiętam wszystko, kiedy byłaś obok. I do dziś nie mogę zrozumieć jak to się stało, do dziś nie mogę uwierzyć, że zabrakło Cię tutaj. Do dziś nie wierze, że cmentarz stał się Twoim domem. Wróć tu, brakuję mi Cię i naprawdę oddałabym wszystko by choć na chwilę Cię zobaczyć.
|