Przychodzi taki czas, że jesteś pewna, że masz to już za sobą, że jesteś poza zasięgiem bólu i pustki. Zaczynasz wychodzić do ludzi, śmiać się w towarzystwie, tańczyć na parkiecie, odkrywać w sobie ukryte dotąd talenty. I nagle przychodzi ten dzień, ta chwila, kiedy On ponownie pojawia się o Twoim życiu, i uświadamiasz sobie, że tak naprawdę sama siebie oszukiwałaś, przypominasz sobie każdy szczegół, łącznie z odcieniem Jego oczu, Jego dotyk czujesz pod skórą, i już nie potrafisz siebie oszukiwać, kolejny raz spadasz w dół, i nawet ten ból jest już znośny.
|