|
aniol_nadziei.moblo.pl
Jakie to cudowne uczucie móc poznawać świat z Tobą! Moja myśl uśmiech pełnia życia... i to wszystko dzięki Twojej obecności nawet kiedy akurat nie ma Ciebie obok mnie
|
|
|
Jakie to cudowne uczucie móc poznawać świat z Tobą! Moja myśl, uśmiech, pełnia życia... i to wszystko dzięki Twojej obecności nawet, kiedy akurat nie ma Ciebie obok mnie! Chwilo - trwaj całe życie!
|
|
|
Pozwól mi wierzyć, że przeżyta przeszłość była drogą do Ciebie!
|
|
|
I wystarczy jeden dźwięk naszej melodii żeby na nowo zaczęło rozdzierać serce, aż do bólu. Dziś jednak z tą różnicą, że ten ból zaczęłam oswajać w sobie.
|
|
|
Jednego dnia rwę włosy z bólu, żeby następnego móc Cię wybielić. Dziś już nie wiem nawet, czy tam żyjesz, jak Ci życie mija, które z marzeń dziś spełniasz.. Zdecydowanie za dużo pytań, a za mało odpowiedzi..
|
|
|
I pamiętaj, że jesteś moją codzienną myślą, takim sekretem, którego treść znam tylko ja.
|
|
|
Nie mogę o Tobie myśleć. Bo kiedy pomyślę, zaczynam się dusić, zapominam oddychać, a i serce zaczyna mnie mocno kłuć. I przez ten bezdech upadam, ponownie. I nikt nie może mi pomóc. Bo nikt nie wie, jak cholerną tajemnicę kryję w sobie.
|
|
|
Cierpliwi czasu nie liczą?
|
|
|
Dzieli nas już prawie rok.
|
|
|
Każdy ma osobę, której nie potrafi skreślić. Bez względu na to ile bólu i cierpienia nam zadała. /waniliowelowe
|
|
|
Wiesz, czego się boję? Że nie wytrwam w postanowieniu. Postanowieniu, że będę żyć, że będę walczyć, żeby każdy dzień był spędzony w ten sposób, żeby na koniec dnia powiedzieć: to był udany dzień. Boję się i wstydzę, że nie jestem na tyle silna, że mogę któregoś dnia zwyczajnie upaść. Przecież Ty nie chcesz, żebym płakała, i nie chcesz, żeby mnie bolało. A ja każdego dnia czuję bojaźń, że znowu Cię zawiodę. Przecież to życie ziemskie w porównaniu do tego później jest takie krótkie, dlaczego więc we mnie tyle niepewności? Niedługo się spotkamy, i co Tobie wtedy powiem w twarz? Że każdego dnia umierałam? Nie chcę, żebyś się złościł z mojego powodu. Obiecuję całą sobą, że będziesz ze mnie dumny!
|
|
|
Nikt nie jest stworzony do życia w pojedynkę.
|
|
|
Czy istnieje granica, po której całkowicie się spalasz? I z przerażeniem stwierdzasz, że nagle, tam w środku, brakuje tego co najważniejsze - serca? Czy tym jest spalenie? A może Twoje serce, nadal przytula Jego, a Twoje ciało zostało dziś już tylko prochem? I próbujesz odrodzić się z popiołu wzniecając ogień przez poszukiwanie jakichkolwiek wrażeń, przez udowodnienie sobie, że jeszcze jesteś człowiekiem, jeszcze żyjesz. Potykasz się, upadasz, i znowu od początku.
Proszę, nie rań mnie już... to boli.
|
|
|
|